Lubuska Izba Rolnicza domaga się odwołania wojewódzkiego lekarza weterynarii. Zdaniem środowiska rolniczego, to wynik utraty zaufania do inspekcji weterynaryjnej w związku z podejmowaniem niesłusznych i niewłaściwych decyzji.
Już 23 czerwca Lubuska Izba Rolnicza oraz Lubuskie Forum Rolnicze zwróciły się do szefa resortu rolnictwa o odwołanie lubuskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii. – Obecna sytuacja w woj. lubuskim spowodowana obecnością wirusa ASF oraz następstwa decyzji wydanych przez Inspekcje Weterynaryjną, dotykające środowisko rolnicze i łowieckie, znacznie osłabiło zaufanie do tej instytucji, wobec czego oczekujemy pilnej decyzji w tej sprawie – czytamy we wniosku do ministra.
W związku z brakiem odpowiedzi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, 14 sierpnia br. skierowane zostało zapytanie, na jakim etapie jest złożony wniosek. - Wniosek o odwołanie powstał w wyniku narastających problemów lubuskich hodowców i licznymi skargami na działania służb weterynaryjnych na terenie województwa lubuskiego związanych z otrzymywanymi decyzjami, mocno osłabiającymi zaufanie do Lubuskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii – przypomina samorząd rolniczy.
Lubuscy rolnicy wskazują na bardzo rygorystyczny sposób przeprowadzanie kontroli w gospodarstwach, gdzie każde nawet drobne uchybienie wskazywane jest jako rażące naruszenie przepisów kwalifikujące się do likwidacji stada (sprawy miały lub mają miejsce w powiecie gorzowskim, świebodzińskim, zielonogórskim, nowosolskim, wschowskim).