Naukowcy z USA przygotowują się do wprowadzenia na rynek pierwszej szczepionki na afrykański pomór świń. Obecnie jest ona testowana na prosiętach. Szczepionka wykorzystuje atenuowane, wciąż żywe wirusy ASF. Dlatego istnieje obawa, że takie osłabione wirusy mogą z czasem odzyskać swoją siłę i stać się źródłem infekcji. W związku z tym nie jest jeszcze pewne, czy taki produkt będzie spełniał europejskie lub kanadyjskie kryteria bezpieczeństwa i czy będzie tam dozwolony.
Amerykańscy naukowcy potwierdzili, że niska dawka wystarcza do ochrony świń przed wirusem. Szczepionka nie spowodowała nawet gorączki u zwierząt. Amerykańskie organy ochrony zdrowia USDA prowadzą obecnie negocjacje z firmą farmaceutyczną na temat praw do wprowadzenia szczepionki na rynek. Choroba nie dotarła jeszcze do Stanów Zjednoczonych, ale ponieważ epidemia ASF rozprzestrzeniła się na całym świecie w ostatnich latach, amerykańscy naukowcy otrzymali fundusze na opracowanie szczepionki.
- Jeśli opracowywana obecnie nowa szczepionka okaże się naprawdę skuteczna, byłaby to poważna zmiana dla krajów produkujących wieprzowinę - powiedział lekarz weterynarii Egan Brockhoff z Kanadyjskiej Rady Wieprzowiny. - Technologie te mogą przywrócić normalną produkcję wieprzowiny w Chinach i Azji Południowo-Wschodniej, a dzięki zmniejszeniu wskaźnika infekcji na całym świecie ryzyko zostanie zmniejszone – zaznaczył Kanadyjczyk.
Jednocześnie Brockhoff jest przekonany, że szczepionka amerykańska nie będzie dozwolona w Kanadzie ze względu na ryzyko. Jego zdaniem zastosowanie takiej szczepionki może również zagrozić eksportowi wieprzowiny w Kanadzie, ponieważ kraje importujące nie pozwolą na ściąganie produktów wieprzowych ze zwierząt, które będą „zakażane żywymi szczepionkami”.
Źródło: Pig Business
