W czwartek na holenderskiej plaży w miejscowościach IJmuiden i Noordwijk znaleziono dwa padłe dziki. Jak podają tamtejsze media, przypuszczalnie padlina pochodzi z Francji lub... Portugalii.
Wydział Medycyny Weterynaryjnej bada tusze dzików wyrzuconych w IJmuiden i Noordwijk. Rzecznik wydziału nie był w stanie powiedzieć pod jakim kątem analizowane są badane szczątki. Afrykański pomór świń jest jedną z możliwości ze względu na sytuację w różnych krajach europejskich.
Tusza dzika z IJmuiden ważyła ok 160 kilogramów i znajdowała się w daleko idącym stanie rozkładu. W związku z tym nie można jej użyć do badań i została zutylizowana. Do analizy przeznaczono natomiast dzika z Noordwijk
Wg holenderskich mediów, pochodzenie dzików jest zagadką, bowiem nie żyją one na wydmach w północnej Holandii. Podejrzewa się, że zwierzęta pochodzą z Francji lub Portugalii i zostały wyrzucone przez sztorm na północ kontynentu. Jak piszą Holendrów, teoria iż dziki mogły pochodzić z Polski wydaje się mało prawdopodobna.
W ubiegłym roku w Danii miała miejsce podobna sytuacja. Kilka świń zostało wyrzuconych na brzeg jednej z duńskich wysp. Podejrzewano, iż zwierzęta mogą pochodzić z Polski, ponieważ dzik jest dobrym pływakiem i może przemierzać drogą wodną w poszukiwaniu pożywienia dziesiątki kilometrów. Duńczycy zakładali, że dziki utonęły. Padłych zwierząt nie przebadano jednak pod kątem ASF, ponieważ nie przewidują tego duńskie przepisy.