ASF może zniszczyć polską genetykę świń. Bezpieczeństwo żywnościowe zagrożone

Redakcja

Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus” jest poważnie zaniepokojony rozprzestrzenianiem się wirusa ASF na kolejne obszary Polski. Obawy hodowców potęguje fakt, że niekontrolowane przemieszczanie się afrykańskiego pomoru świń jest poważnym zagrożeniem dla stad, które stanowią krajowy potencjał hodowlany i są elementem zachowania bezpieczeństwa żywnościowego kraju.

 

W liście do ministra rolnictwa Polsus zauważa, że mimo dobrej obecnie sytuacji cenowej na rynku trzody chlewnej, hodowcy nie zwiększają stanów loch hodowlanych, a często rezygnują z prowadzenia hodowli. Wynika to z obawy przed rozprzestrzenianiem się wirusa ASF i wprowadzeniem ograniczeń w przemieszczaniu zwierząt, co powoduje trudności w obrocie materiałem hodowlanym lub jego całkowitej blokadzie. W związku z tym, hodowcy zwrócili się do szefa resortu rolnictwa z apelem o ochronę populacji loch hodowlanych i wdrożenie rozwiązań – przynajmniej na czas zagrożenia ASF – które nie będą zmuszały hodowców do podejmowania drastycznych decyzji polegających na rezygnacji z hodowli.

 

Wg Związku, wsparcie- mimo niepewności związanej z ASF - pozwoliłoby na kontynuowanie dotychczasowej działalności. Dla zachowania stad hodowlanych w strefach pomocna byłaby rekompensata utraconych przychodów, wynikających z utrudnienia zbytu loszek i knurków hodowlanych, np. poprzez wprowadzenia rekompensaty na wyrównanie strat pomiędzy sprzedażą zwierzęcia hodowlanego jako tucznika. Dotychczasowe wsparcie hodowli w postaci subsydiowanych lub refundowanych usług polegających na prowadzeniu oceny i ksiąg jest wsparciem pośrednim i nie rekompensuje strat przy braku sprzedaży loszek i knurków, których produkcja wiąże się z większymi kosztami niż produkcja tuczników.

 

Polsus zachęca hodowców do utrzymywania stad hodowlanych i kontynuowania hodowli, mimo niepewnej sytuacji związanej z ASF, po to aby nie zaprzepaścić dorobku kilkudziesięciu lat pracy hodowlanej. Jak pisze Związek, populacja świń hodowlanych drastycznie się kurczy. Obecnie ich lista jest na poziomie 2671 loch (pbz) oraz 1947loch (wbp) i niewiele odbiega od stanu zagrożonego. Pozytywny efekt wsparcia finansowego w ochronnie cennych populacji jest widoczny na przykładzie świń rasy puławskiej, objętej programem ochrony zasobów genetycznych. W ciągu ostatnich kilkunastu lat populacja loch wzrosła o ponad 250 proc. do poziomu 1456 w 2018 r. W przypadku ras białych zagrożenie dla populacji staje się realne, bowiem od 2003 r. liczba loch objętych oceną zmniejszyła się o odpowiednio 83 proc. w stadach ras polskiej białej zwisłouchej i 80 proc. u wielkiej białej polskiej. Są to rasy o bardzo dobrych parametrach użytkowych pozwalające uzyskać 30 prosiąt od loch w ciągu roku.

 

Polsus podaje, że wyniki badań potwierdzają przydatność tych ras do tuczu paszami z wykorzystaniem krajowych źródeł białka. Nasze zwierzęta hodowlane trafiają do producentów żywca, którzy bazując na tym materiale mogą zaoferować surowiec zarówno do produkcji tradycyjnej jak i produkcji wyróżniającej się oferty handlowej, np. w krajowym systemie jakości PQS. Jest to dorobek kilkudziesięciu lat pracy hodowlanej, która pozwala uniezależnić się od drogiego materiału hodowlanego i zaoferować konsumentom mięso wieprzowe o wysokich walorach jakościowych.

 

Związek podkreśla, że wsparcie finansowe dla stad hodowlanych jest zgodne z wnioskami powołanego w ramach Porozumienia Rolniczego zespołu ds. stabilizacji rynku wieprzowiny. - Nasze stanowisko wspierają środowiska naukowe, które wykazują duże zrozumienie dla kilkudziesięcioletniego dorobku polskiej myśli zootechnicznej. Liczymy na przychylność pana ministra wobec krajowych zasobów genetycznych, w szczególności ras wielkiej białej polskiej i polskiej białej zwisłouchej, które są dorobkiem kilkudziesięciu lat pracy hodowlanej, pozwalającym zachować dorobek polskiej myśli zootechnicznej i uniezależniać się od importu drogiego materiału hodowlanego, a przede wszystkim zachować bezpieczeństwo żywnościowe kraju – czytamy w piśmie Ignacego Zaremby, prezesa Polsus-a.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz