- Czy w Polsce jakikolwiek instytut opracowuje szczepionkę przeciwko pomorowi afrykańskiemu? Czy ktoś pracuje, czy tylko czekamy na to, aż Amerykanie to wymyślą, Chińczycy? A może Wietnamczycy z tą szczepionką przyjadą do Polski? My nie poradzimy sobie bez tego leku – uważa Romuald Ajchler, poseł Lewicy.
- Nie poradzimy sobie, bo pomór afrykański jest gorszy niż rak. Gorszy, dlatego że na raka są różnego rodzaju leki, są zabiegi. Natomiast na pomór afrykański nie ma zwyczajnie nic. Stąd, panie ministrze, to pytanie: Czy nie warto zainwestować tych dziesiątek milionów złotych w badania naukowe? Czy nie warto współdziałać z innymi państwami w tej sprawie, a nie tylko czekać, aż hodowla świń przestanie istnieć ze względu na rozwijający się ASF? - pytał Ajchler.
- Wystrzelanie dzików dzisiaj niewiele da. Trzeba podjąć te wszystkie działania, skomasować je i, jak to się mówi, zrobić wszystko w jednym. Wtedy jest szansa nie na to, że zlikwidujemy ASF, ale na to, że po prostu ta choroba nie będzie się rozprzestrzeniać i będzie czekać na szczepionkę – stwierdził poseł Lewicy.