Sylwia Spurek wie dlaczego rozprzestrzenia się ASF. Czy w strefach zainfekowanych wirusem będą potrzebne beczki z mydłem?

Redakcja
Pixabay

- Za rozprzestrzenianie się wirusa ASF odpowiada głównie władza publiczna, która zaniedbała procedury bioasekuracji wśród zwierząt hodowlanych i przestrzeganie rygoru higieny u ludzi – stwierdziła niedawno eurodeputowana, Sylwia Spurek. Jeden z komentujących zaproponował, by w związku z tym do stref objętych wirusem ASF wysłać beczki z mydłem. 

 

Oczywiście wypowiedź europosłanki wywołała lawinę komentarzy ze strony internautów. Przypomniano jej, iż aktualnie przebywa w Belgii, gdzie w strefie zagrożenia wirusem, dziki wybito do nogi. Podobnie uczyniono we Francj, tuż przy granicy belgijskiej. Tam do dzisiaj nie żałuje się amunicji przy odstrzale tych zwierząt. Co więcej, na terytorium Danii pozostało zaledwie 40 dzików. Mimo to tamtejsze władze planują odstrzał nawet tak niewielkiej grupy zwierząt. Co więcej na granicy z Niemcami wzniesiono ogrodzenie. A skoro mowa już o Niemcach, to na terenie tego kraju w ubiegłym roku zastrzelono 836 tys. dzików. Czy brak masowego odstrzału dzików na terenie Polski będzie oznaczał, że jesteśmy bardziej europejscy i bardziej humanitarni niż cywilizowana Europa Zachodnia?

 

- W Norwegii do 2024 roku ma pozostać nie więcej niż 1400 sztuk dzików. Cała Europa prowadzi odstrzał tych zwierząt, ale medal z kartofla dla Pani Europoseł za obarczanie władzy publicznej brakiem higieny wśród obywateli. Proponuje zatem wysłać na tereny objęte ASF beczki z mydłem – napisał w komentarzu pod tym wpisem Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

 

Od jakiegoś czasu część internautów zarzuca Sylwii Spurek hipokryzję. Jak zauważyli, mimo że jest zadeklarowaną weganką, nosi skórzane paski. Spurek tłumaczyła wówczas, że pasek pochodził z czasu, gdy jeszcze nie przeszła na weganizm. Oprócz tego polityk błysnęła stwierdzeniem, że „los krów mlecznych jest zdeterminowany przez ich płeć”, a dania wegetariańskie w Parlamencie Europejskim naruszają prawa... łososia. Poprzez takie wypowiedzi, eurodeputowana stała się „ulubienicą” środowiska rolniczego.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz