Nawet najmniejsze uchybienia w gospodarstwie dotkniętym ASF powodują, że hodowca nie otrzymuje odszkodowania

Redakcja

Nie będzie zmian w wypłatach odszkodowań za zwierzęta ubite z nakazu Inspekcji Weterynaryjnej w związku z wystąpieniem ASF. Samorząd rolniczy zwrócił się z propozycją, aby przy niewielkich uchybieniach rolnicy mogli otrzymywać niezwłocznie co najmniej 70% należnej sumy odszkodowań, a pozostała wartość odszkodowania uzależniona byłaby od pełnej współpracy rolnika z komisją epizootyczną i od terminowego usunięcia uchybień. Ministerstwo jednak nie przewiduje wdrożenia takich rozwiązań.

 

Jak zauważa KRIR, na obszarach objętych ASF znaczna liczba gospodarstw nie otrzymuje odszkodowań za ubite zwierzęta ze względy na stwierdzone w postępowaniu epizootycznym uchybienia. - Lekarze Weterynarii bardzo rygorystycznie podchodząc do obowiązujących przepisów i nawet za najmniejsze uchybienia, jak np. opóźnienia w zgłaszaniu do ARiMR zdarzeń w siedzibie stada, nieprawidłowości w oznakowaniu zwierząt czy błędy w księdze rejestracyjnej, wydają decyzję o odmowie odszkodowania – czytamy w piśmie KRIR do ministra rolnictwa.

 

Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła do ministerstwa rolnictwa z wnioskiem o dokonanie zmian w zasadach przyznawania odszkodowań w ramach zwalczania chorób z urzędu, które pozwoliłyby na bardziej elastyczne podejście służb weterynaryjnych. Samorząd rolniczy zwrócił się z propozycją, aby przy niewielkich uchybieniach rolnicy mogli otrzymywać niezwłocznie co najmniej 70% należnej sumy odszkodowań, a pozostała wartość odszkodowania uzależniona byłaby od pełnej współpracy rolnika z komisją epizootyczną i od terminowego usunięcia uchybień. - Przyjęcie takiego rozwiązania, na wzór stawek płatności bezpośrednich przy spełnianiu wymogów cross-compliance ustrzegłoby gospodarstwa przed widmem bankructwa, zachęciłoby rolników do lepszej współpracy ze służbami weterynaryjnymi w zwalczaniu i zapobieganiu rozprzestrzeniana się wirusa ASF – argumentuje samorząd rolniczy.

 

Jednakże z udzielonej przez sekretarza stanu Szymona Giżyńskiego odpowiedzi wynika, iż resort rolnictwa nie przewiduje wprowadzania obecnie żadnych zmian w tym zakresie, ze względu na trwające w Komisji Europejskiej prace nad aktami delegowanymi i wykonawczymi do rozporządzenia (UE) 2016/429 w sprawie przenośnych chorób zwierząt „Prawo o zdrowiu zwierząt".

 

- Biorąc pod uwagę wyjaśnienia ministra Giżyńskiego, jeszcze długo rolnicy polscy nie będą mogli liczyć na zmianę przepisów w tym zakresie, tak by jak rolnicy hiszpańscy mogli uzyskiwać środki na pokrycie strat, a dochodzenia epizootyczne miały jeden cel – wyjaśnienie dróg szerzenia się ASF, a nie służyły, jako powód odmowy wypłacenia odszkodowań – czytamy w komentarzu KRIR do tej decyzji.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz