Na Pomorzu chcą wybudować 30-kilometrowe ogrodzenie pod napięciem, które zatrzyma dziki z ASF

Dzisiaj zarząd Pomorskiej Izby Rolniczej spotkał się w siedzibie Izby z Edwardem Kowalke, zastępcą Pomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Spotkanie poświęcone było realizacji przedsięwzięć mających na celu ograniczenie przemieszczania się dzików pomiędzy terenami lewobrzeżnymi a prawobrzeżnymi rzeki Nogat. Jednym z pomysłów jest budowa ogrodzenie z elektrycznego pastucha o łącznej długości 30 km.

 

W imieniu Inspektoratu Weterynarii, z zastrzeżeniem, że pomysł należy przedyskutować jeszcze z innymi instytucjami, Edward Kowalke zaproponował, aby wygrodzić siatką metalową pod napięciem, tereny na zachodnim brzegu rzeki. Koszt przedsięwzięcia został oszacowany na około 130 tys. zł i leżałby po stronie Inspektoratu Weterynarii.

 

W toku ożywionej dyskusji, Zarząd Izby zaproponował nieco inne rozwiązanie. Zdaniem zarządu lepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie pastucha pod napięciem (w postaci 3 drutów) na odcinku Michałowo-Wierciny-Jazowa-Kępki (wzdłuż drogi powiatowej N.Dworu Gdańskiego) dalej przez most w Kępkach na stronę województwa warmińsko-mazurskiego (wzdłuż drogi należącej do starostwa w Elblągu). Wygrodzenie miałoby długość ok. 30 km.

 

W opinii zarządu Izby, takie rozwiązanie byłoby i tańsze, i prostsze w naprawie w przypadku jego uszkodzenia. Zwrócono również uwagę na konieczność skutecznego oznaczenia pastucha w postaci tabliczek informacyjnych. Porozumienie tej treści zostało podpisane przez wszystkich uczestników spotkania i będzie poddane dalszym konsultacjom z zastrzeżeniem, że wspomniane czynności powinny zostać podjęte jak najszybciej.