W miniony czwartek informowaliśmy o ujawnieniu czterech padłych dzików na lokalnej drodze w powiecie świebodzińskim (woj. lubuskie). W takiej sytuacji środowisko rolnicze mogło pomyśleć tylko jedno: afrykański pomór świń. Na szczęście wyniki badań wykluczyły obecność wirusa ASF.
Przypomnijmy, iż w środę 21 sierpnia do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik, przedstawiając fotografie obrazujące cztery padłe dziki na drodze pomiędzy miejscowościami Koźminek i Kręcko w powiecie świebodzińskim (woj. lubuskie). Pierwsze co mogło nasuwać się widząc taki obraz, to że jest to dzieło afrykańskiego pomoru świń. - Po dzikach nie było widać żadnych śladów np. potrącenia. Zwierzęta leżały jakby spały – relacjonował nam Czytelnik (pełna publikacja z czwartku dostępna jest tutaj – kliknij).
- Wynik, który otrzymaliśmy już w piątek jest ujemny, także to na pewno nie jest ASF – informuje naszą redakcję Ewa Bekisz, powiatowy lekarz weterynarii w Świebodzinie. - Przypuszczalnie mieliśmy do czynienia z wypadkiem komunikacyjnym, także skończyło się na strachu. Nawet nie mieliśmy podejrzeń ASF-u. Niepokój mógł wynikać z tego, że zwierzęta te padły jednocześnie, w jednym miejscu. Być może ktoś je potrącił, jest spory ruch maszyn rolniczych. Miejmy na względzie, że dziki przemieszczają się stadami. Dodajmy, że było to warchlaki. Były też podejrzenia o rażeniu piorunem. Panika w takich wypadkach nie jest pomocna. Apeluje do mieszkańców, aby zawsze nam przekazywali informacje o znalezionych, padłych dzikach. Państwa Czytelnik zachował się rewelacyjnie i natychmiast poinformował inspekcję weterynarii. Oby wszyscy tak robili – chwali postawę taką Ewa Bekisz.