Myśliwi ze Słowacji zostali zobowiązani przez tamtejsze władze weterynaryjne do nieograniczonego polowania na dziki w obszarze gdzie ostatnio wykryto afrykański pomór świń. Nasi południowi sąsiedzi są mocno zdeterminowani, by stłamsić wirusa zanim epidemia zyska skalę jaką obserwujemy w naszym kraju czy w nieodległej Rumunii. Docelowo tamtejszy urząd weterynarii oczekuje wybicia wszystkich dzików w zainfekowanym obszarze.
W związku z afrykańskim pomorem świń Regionalny Urząd Weterynarii i Żywności (RVPS) w Michalovcach nakazał, aby koła łowieckie działające na zainfekowanym obszarze jak najszybciej zabiły wszystkie dziki. Takie wytyczne w piątek dotarły do 62 kół łowieckich w okręgach Michalovce i Sobrance.
RVPS w Michalovcach próbuje spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa ASF w regionie. Myśliwi zostali zobowiązani do intensywnego polowania na dziki w wyznaczonych obszarach, w tym za pomocą metod dotychczas zabronionych. Tym samym zezwolono m.in. na wykorzystywanie przy strzelaniu do dzików sztucznego oświetlenia. Na dziki mogą obecnie polować również ci myśliwi, którzy nie są do tego uprawnieni. Polowania na terenach rolniczych wolno teraz organizować również w czasie prowadzenia prac polowych, ale musi się na to zgodzić właściciel terenu
Podjęte środki obejmują również obowiązek pobrania próbek wszystkich odłowionych zwierząt i znalezionych martwych dzików. Jeśli zbiórki nie można przeprowadzić, myśliwi są zobowiązani zgłosić ten fakt weterynarii. RVPS zapewnia myśliwym rekompensatę finansową za przekazanie próbek. Dodatkowo wydano rozporządzenie w sprawie sposobów pozbycia się martwych zwierząt. Weterynaria zaleca zakopanie zwierząt. Koła łowieckie są zobowiązane do odpowiedniego zabezpieczenia miejsca pogrzebania dzików.
Jak dotychczas na Słowacji ujawniono jeden przypadek ASF u dzików, tuż przy węgierskiej granicy i 10 ognisk choroby w niewielkich chlewniach utrzymujących do kilku świń.