Od wybuchu pierwszego ogniska ASF we wrześniu 2018 r. w południowej Belgii zarejestrowano już 281 przypadków choroby wśród dzików. Każdego tygodnia przybywa od 15 do 20 nowych przypadków. Od grudnia zwierzęta, które padły w wyniku oddziaływania wirusa odkrywane są w zachodniej części strefy buforowej. W ubiegłym tygodniu zainfekowany dzik został znaleziony poza strefą buforową, w obszarze obserwacyjnym.
Najbardziej wysunięty na zachód przypadek ASF znajduje się w okolicy Meix-devant-Virton, zaledwie 4 km od granicy z Francją. Co miesiąc wirus migruje około 2 km na zachód, co oznacza, że za ok. 2 miesiące wirus może przedostać się do Francji.
Przypomnijmy, iż wokół strefy buforowej zbudowano już około 30 km ogrodzenia. Płot ma wysokość 1,20 m i jego zadaniem jest powstrzymanie przemieszczania się zarażonych zwierząt na wschód i południe. Zachodni front dotąd nie był w centrum uwagi. Aby zlikwidować lukę, konieczne jest wybudowanie 15 km ogrodzenia pomiędzy Florenville i Virton wzdłuż granicy francusko-belgijskiej w zachodniej części obszaru kryzysowego. W ramach powstrzymania ekspansji wirusa zapowiedziano, że pozostałe dziki w strefie rdzeniowej i strefie buforowej będą pod intensywnym ostrzałem myśliwych. Ponadto zainstalowano 30 pułapek na te zwierzęta.
Źródło: SUS Online