Czy ASF w Polsce jest w odwrocie?

Paweł Hetnał

Wczoraj na konferencji prasowej w Łysomicach minister rolnictwa poinformował o złożeniu wniosku do Brukseli o zwolnienie z rygoru zapowietrzenia około 60 gmin, w których od dłuższego czasu nie odnotowano nowych przypadków wystąpienia ASF. Jan Krzysztof Ardanowski uważa, że podczas gdy wirus rozprzestrzenia się w niektórych krajach Europy, u nas znajduje się w odwrocie.

 

- Zgłosiłem do Brukseli około 60 gmin o uwolnienie z rygoru stref zapowietrzenia. Na tych terenach od dłuższego czasu nie było przypadków ASF. To wiadomość bardzo dobra, bo choroba rozwija się w wielu innych krajach. Pojawiają się masywne ogniska w Bułgarii i Rumunii, a niedawno wirus zaatakował dziki w południowej Belgii. Choroba nie odpuszcza, choroba zaczyna atakować inne kraje, a my możemy zgłosić do Brukseli, że na znacznym terytorium gdzie choroba występowała, udało się ją zwalczyć – nie ukrywał satysfakcji minister rolnictwa.

 

Aby wirus afrykańskiego pomoru świń był w defensywie, państwo wydatkowało, zdaniem ministra, ogromne środki finansowe. - Problemy zwalczania choroby i depopulacji dzików i bioasekuracji są państwu znane. Również znane są konflikty lekarzy weterynarii i rolników, gdzie rolnicy nie rozumieją obowiązków jakie musi wykonywać inspekcja weterynaryjna. To wszystko jest złożonym i skomplikowanym procesem. Pomimo tego, że zapewne będą jeszcze pojawiały się kolejne ogniska, bo to jest poza wszelką dyskusją, że na znacznej części strefy zapowietrzonej ASF już nie ma – przekonywał Ardanowski.

 

Minister poinformował, iż stosowny wniosek do Komisji Europejskiej został złożony już dwa tygodnie temu. - Jeżeli decyzja będzie pozytywna, to będziemy zasiedlali te chlewnie, żeby wróciła tam produkcja świń. Dla nas nie jest celem ograniczanie produkcji trzody chlewnej, tylko jej zwiększenie i stopniowy powrót do tego, aby ta produkcja była ważną częścią gospodarki i naszego rolnictwa. W ostatnich latach niestety poprzez kiepskie decyzje tych którzy za rolnictwo w Polsce odpowiadali uzależniliśmy się od importu prosiąt i warchlaków z Danii oraz mięsa duńskiego. Powoli ASF w Polsce ustępuje i te działania, które podejmujemy okazywały się być skuteczne – zakończył Ardanowski.

 

Przypomnijmy, iż obecnie na terenie kraju odnotowano 213 ognisk ASF w hodowli świń, z czego 109 wystąpiło w tym roku. Ostatnie zarejestrowano dokładnie przed miesiącem, 19 września. Z zauważalnie mniejszą intensywnością rozprzestrzenia się wirus w populacji dzika, choć w tym przypadku każdego tygodnia spływają informacje o kolejnych przypadkach, których na tę chwilę zarejestrowano 2887.

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz