Wydaje się, że afrykański pomór świń (ASF) wymknął się Chińczykom spod kontroli. Tamtejsze władze poinformowały, że wirus został wykryty w regionie Tianjin. To dziewiąta prowincja, która potwierdziła wybuch epidemii. Według chińskich władz, w gospodarstwie, które zostało dotknięte ASF, utrzymywano 19 938 świń.
Ta farma jest jak dotąd największą, która zgłosiła wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). W prowincji Liaoning na północy kraju jak dotychczas potwierdzono 14 ognisk.
Oprócz tego ogromnego ogniska, chińskie władze zgłosiły 2 kolejne epidemie w prowincji Liaoning, w gospodarstwach gdzie utrzymywano 1571 i 270 świń. Wg portalu Pig Progress, nie wszystkie doniesienia z Chin są kompletne. Podobno wiele innych farm w tym kraju jest oczyszczanych z powodu ASF bez oficjalnego raportu. Warto podkreślić, że wg oficjalnych doniesień wirus uderzył już w dziewiątą prowincję.
Wykrycie kolejnych ognisk powoduje, iż ceny wieprzowiny spadły na północnym wschodzie Chin, ponieważ rolnicy nie mogą przewozić swoich stad z prowincji. Na południu kraju natomiast ceny rosną. Fakt, że choroba została potwierdzona na dużej farmie trzody chlewnej wskazuje, że sytuacja stała się poważniejsza. Firmy zajmujące się hodowlą trzody chlewnej mogą ponownie przemyśleć lub spowolnić plany ekspansji produkcji.
Źródło: Pig Progres