W Belgii kwestia roli myśliwych w wybuchu afrykańskiego pomoru świń na dzikach jest przedmiotem intensywnej dyskusji. Temat jest chętnie poruszany przez media, chociaż różne dochodzenia nie wykazały dotąd nic konkretnego. Padają różne podejrzenia, w tym jedno ze źródeł sugeruje, iż ASF do Belgii został sprowadzony z Polski, poprzez nielegalny transport dzików.
W materiale filmowym opublikowanym przez belgijską telewizję, anonimowy informator oskarżył tamtejszych myśliwych o organizowanie transportu dzików z Polski do Belgii. Proceder ten ma trwać wg niego od wielu lat. Belgijska policja jednak nic nie wie o nielegalnym przeżucie tych zwierząt.
To nie koniec wątków myśliwskich. Jak podaję tamtejsze media, w miniony weekend 27-letni myśliwy został przyłapany na kłusownictwie w pobliżu Etalle. Według doniesień, łowczy jednym pociskiem odstrzelił dzika, który jest obecnie badany pod kątem ASF. Odstrzał został przeprowadzony mimo zakazu polowań jaki obowiązuje na powierzchni 63 tys. ha.
Co więcej, w pobliżu występowania ognisk ASF, w pobliżu wioski Etalle, odkryto dziki w prywatnym parku. Obecnie ustala się czy hodowla dzika była legalna i czy nie jest to rezerwuar wirusa.