zm skiba

kojs

CenyRolnicze
29 marca 2024, Piątek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 3.9886 EUR EUR - 4.3009 GBP GBP - 5.0300 DKK DKK - 0.5766
Archiwum


28.03.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 203,50 (+1,37%), kukurydza CZE24: 193,25 (+ 1,44%), rzepak MAJ24: 438,00 (-0,79%)

27.03.2024 14:28 DRÓB, cena tuszki hurt: 7,80-8,60 zł/kg, średnia: 8,17 zł/kg (na podstawie informacji z 12 ubojni)

27.03.2024 SPRZEDAM 12 T PSZENŻYTA, trans. firmowy, wielkopolskie, kolski, 62-640, tel.: 690 050 400

26.03.2024 SPRZEDAM 26 T PSZENICY PASZ., trans. firmowy, podkarpackie, krośnieński, 38-460, tel.: 519 550 918

26.03.2024 SPRZEDAM 48 JAŁÓWEK, mieszaniec, 500 kg, mazowieckie, wyszkowski, 07-203, tel.: 500 062 366

26.03.2024 SPRZEDAM 15 TUCZNIKÓW, 120 kg, 100%, warmińsko-mazurskie, działdowski, 13-230, tel.: 796 437 003

25.03.2024 SPRZEDAM 20 JAŁÓWEK, mięsny, 700 kg, kujawsko-pomorskie, włocławski, 87-865, tel.: 722 018 877

24.03.2024 SPRZEDAM 100 T PSZENICY KONS., trans. firmowy, lubelskie, świdnicki, 21-065, tel.: 791 816 003

Dodaj komunikat

agrifirm

agrifirm

Słoma wektorem roznoszenia Afrykańskiego Pomoru Świń?

Martyna Frątczak

Pomimo nieustającej walki z ASF, choroba ta stale rozprzestrzenia się w naszym kraju, zajmując kolejne gospodarstwa utrzymujące trzodę chlewną, w tym wielkie, profesjonalne zakłady, ściśle przestrzegające zasad bioasekuracji. Dlaczego ten problem jest tak trudny do opanowania? Czy nadal nie znamy jakiegoś alternatywnego wektora lub drogi rozprzestrzeniania się wirusa? Czy obecnie stosowane strategie bioasekuracji mają sens w obliczu tego groźnego patogenu?

 

Umykający uwadze wektor?

Kilka ostatnich badań zasugerowało, że powodem przedostawania się wirusa ASF na fermy przestrzegające wysokich standardów bioasekuracji mogą być latające owady krwiopijne. Miałyby one także tłumaczyć wzrastającą w miesiącach letnich częstotliwość pojawiania się ognisk tej choroby. Dotychczas znaleziono dowody na to, że za wektor wirusa służyć może bolimuszka kleparka Stomoxys calcitrans, owad żywiący się krwią zwierząt gospodarskich. Wirus może być przenoszony przez nią na świnie przez ukąszenia lub w przypadku zjedzenia muchy. Patogen nie może jednak namnażać się w organizmie owada, a jego transmisja jest możliwa jedynie w ciągu 3 dni od kontaktu muchy z wirusem. Badano także, czy możliwe jest przenoszenie wirusa przez owady żywiące się na padlinie, takie jak muchy z rodziny plujkowatych. Jednak, pomimo tego, że larwy tych owadów można skutecznie zarazić wirusem ASF, patogen ten nie pozostaje aktywny i zdolny do zarażenia po osiągnięciu dorosłości przez owada. Czy inne gatunki owadów żywiących się padliną lub krwią mogą służyć jako wektor wirusa jeszcze nie wiemy. Podobnie ma się sprawa kleszczy jako potencjalnych wektorów wirusa – dotychczas zidentyfikowano jedynie kleszcze z rodzaju Ornithodoros jako przyczyniające się do jego rozprzestrzeniania. Pomimo, że nie wydają się one mieć dużego znaczenia w epidemii na terenie Europy, ich występowanie i rola w rozprzestrzenianiu choroby nie zostały jeszcze dostatecznie poznane. Bez odpowiednich badań w tym kierunku nie można wykluczyć także innych gatunków kleszczy jako nowych wektorów dla ASF w Europie.

 

Sugeruje się ponadto, że ASF może przenosić się na fermy o wysokich standardach bioasekuracji poprzez słomę uzyskaną z terenów, na których występują dziki. Prawdą jest, że dziki są głównym gatunkiem zwierząt wolno żyjących, które zanieczyszczają swoimi odchodami łąki i uprawy zbóż. Z tego powodu, w kilku udokumentowanych przypadkach, źródłem wybuchu nowego ogniska ASF było zastosowanie słomy i zielonki zebranej z pobliskich pól, gdzie występowały dziki. Jednak w przypadku, gdy słoma pochodzi z komercyjnych źródeł, gdzie zastosowano standardowe procesy suszenia, ryzyko wprowadzenia tą drogą ASF jest znikome. Należy pamiętać, jak wrażliwy na wysokie temperatury jest ten wirus - w temperaturze 55°C ulega zniszczeniu już po 45 min, a w temperaturze 60°C po 20–30 minutach. Dodatkowo Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności podaje, że przy niestosowaniu wysokich temperatur, do unieszkodliwienia wirusa może wystarczyć przechowanie materiału w warunkach niskiej wilgotności przez 30 dni w przypadku zboża i 90 dni w przypadku słomy.

 

Możliwe, że naszej uwadze wciąż umyka jakiś alternatywny wektor. Warto przypomnieć, że w czasie kilkudziesięcioletniego zwalczania epidemii ASF w Hiszpani, z ostatecznym sukcesem w 1995 roku kiedy uznano ten kraj za wolny od choroby, likwidacja stad świń u których wykryto wirusa prowadzona była w sposób analogiczny do zasad obecnie stosowanych w Polsce - z wyjątkiem tego, że dodatkowo koncentrowano się na likwidacji owadów i gryzoni.

 

Co z tymi dzikami?

Jak szczegółowo opisano w poprzedniej części artykułu o ASF, dziki stanowią główny wektor przenoszenia wirusa na terenie Europy. Jednakże w Europie, w tym także Polsce, tempo rozprzestrzeniania wirusa jest stałe, wynoszące średnio 1 km na miesiąc i nie znaleziono dowodów na to, że zależy ono od gęstości i tempa przemieszczania się populacji dzików. Dodatkowo większość odstrzelonych dzików jest zdrowa, a wirusa wykrywa się głównie w ciałach znalezionych martwych zwierząt, a trend ten na przestrzeni lat nie zmienia się w żadnym kierunku. Ponadto według danych opublikowanych w 2017 roku, odsetek zwłok dzików zawierających zakaźny wirus na terenie Polski jest bardzo niski i wynosi 0,5-1,42%. W większości państw europejskich współczynnik ten jest znacznie wyższy i waha się w granicach 60-86%. We wszystkich analizach jednak podkreśla się, że usuwanie zwłok padłych dzików ze środowiska jest kluczowe do opanowania epidemii ASF.

 

Eksperci sugerują, że w celu ograniczenia szerzenia się ASF w populacji dzików konieczne jest intensywne redukowanie populacji tych zwierząt, z wyprzedzaniem fali zakażeń i odstrzałem dzików w promieniu 50 km od wykrytych przypadków. Czy jednak pomoże to zwalczyć wirusa, którego sukces można tłumaczyć faktem, że jest niezwykle oporny na niekorzystne warunki, potrafi utrzymywać się latami w środowisku i tym, że do przetrwania i rozprzestrzeniania wystarczy mu niewielu potencjalnych gospodarzy?

 

Eksperci unijni początkowo wyrażali pogląd, że odstrzał dzików nie jest konieczny, ponieważ tak zjadliwy jak ASF wirus szybko doprowadzi do wyginięcia zakażonej populacji, natomiast odstrzał spowoduje przemieszczanie tych zwierząt na kolejne tereny. W pierwszych miesiącach występowania tego wirusa w Polsce kierowano się tym zaleceniem i nie prowadzono odstrzału dzików. Szybko jednak zauważono, że ASF rozprzestrzenia się na terenach występowania zarażonych dzików i postanowiono rozpocząć ich redukcję. Trudno jednak stwierdzić która z tych strategii jest bardziej skuteczna, ponieważ odstrzał redukcyjny dzików także nie zmniejszył tempa rozprzestrzeniania się choroby. Warto zauważyć, że dziki nie przemieszczają się zazwyczaj na duże odległości, większość z nich swoje terytorium wyznacza w obszarze 3-7 km, pojedyncze osobniki mogą wędrować na dłuższe dystanse wynoszące 25-50 km. W okresie jesienno-zimowym odyńce mogą podejmować wędrówki w celach rozrodczych, nie przekraczające odległości 100 km. Z opracowania, przygotowanego przez niektórych członków EFSA (Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności) wynika, że przyczyną wprowadzenia wirusa ASF na teren Litwy i Polski mógł być intensywny odstrzał dzików na Białorusi, na tereny Ukrainy przeniosły się natomiast zarażone dziki spłoszone przez myśliwych z Rosji.

 

Bariery mające chronić przed dzikami zarażonymi ASF, takie jak zamknięcie korytarzy dla zwierząt na autostradzie A1 mogą być mało skuteczne w opanowaniu epidemii, jeśli weźmiemy pod uwagę zdolność dzików do przeskakiwania wysokich przeszkód, pływania, a także inteligencję tych zwierząt, o których potencjale do pokonywania barier naturalnych i pochodzenia antropogenicznego świadczy wiele udokumentowanych obserwacji. Eksperci z EFSA zdają się być podobnego zdania, uważając płoty mające na celu ograniczenie ASF za nieskuteczne. Jednym z ich argumentów jest to, że odgradzanie podobnymi barierami gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną nie uchroniło ich przed transmisją ASF.

 

Czynnik ludzki?

Z analizy rozprzestrzeniania się zgłaszanych przypadków można wnioskować, że szerzenie się wirusa ASF w naszym kraju przy udziale człowieka odgrywa bardzo istotną rolę. W wielu sytuacjach dużej odległości między opisanymi przypadkami ASF u dzików (siegającej nawet kilkuset km) nie da się wyjaśnić przemieszczaniem się dzików zdrowych, a tym bardziej chorych i osłabionych.

 

Z informacji opublikowanych przez zakład PIW-PIB Puławy analizujących rozprzestrzenianie się choroby w latach 2014-17 wynika, że przypadki ASF w tym okresie można było podzielić na 3 zgrupowania, z których 2 pierwsze pochodziły głównie z zarażonych, padłych dzików. Trzecie natomiast było wynikiem zakopania w lesie padłej, zarażonej świni.

 

W swojej analizie wyciągają także wniosek, że jedno z największych zagrożeń stanowią nielegalnie przywożone do Polski produkty z mięsa wieprzowego z terenów Ukrainy lub Białorusi.

 

Z tego powodu tak dużą rolę przy opanowaniu epidemii stanowią kontrole graniczne. Warto zauważyć że w dwóch z kilku pierwszych ognisk ASF w naszym kraju źródłem wirusa były najprawdopodobniej wędliny przywiezione z Białorusi do Polski. Eksperci z PIW-PIB sugerują także, że zatrudnianie pracowników z Ukrainy i Białorusi może wiązać się z większym ryzykiem wprowadzenia na fermę ASF.

 

Źródła:

http://www.piwet.pulawy.pl/piwet7/files/ASF/konf20170629/Afrykanski%20pomor%20swin.pdf

EFSA (European Food Safety Authority), Cortinas Abrahantes J, Gogin A, Richardson J and Gervelmeyer A, 2017. Scientific report on epidemiological analyses on African swine fever in the Baltic countries and Poland. EFSA Journal 2017;15(3):4732

Arias M, Jurado C, Gallardo C, Fernandez-Pinero J, Sanchez-Vizcaıno JM. Gaps in African swine fever: Analysis and priorities. Transbound Emerg Dis. 2017

Forth JH, Amendt J, Blome S, Depner K, Kampen H. Evaluation of blowfly larvae (Diptera: Calliphoridae) as possible reservoirs and mechanical vectors of African swine fever virus. Transbound Emerg Dis. 2018

Pejsak Z., Pomorska-Mól M. Program eradykacji wirusa afrykańskiego pomoru świń realizowany w Hiszpanii w latach 1985–1995. Życie Weterynaryjne 2018; 93(2)

Pejsak Z., Truszczynski M., Najnowsze analizy epidemiologiczne dotyczące sytuacji i zasad zwalczania afrykańskiego pomoru świń w populacji dzików. Życie Weterynaryjne 2018, 93(2)

 

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu