Inwazja „Super Świń” w Kanadzie i USA: zabijają zwierzęta, niszczą uprawy

Martyna Frątczak

Są ogromne, sprytnie unikają człowieka i świetnie radzą sobie w surowym środowisku, drążąc tunele pod śniegiem. Niszczą uprawy i naturalne ekosystemy. „Super Świnie” rozprzestrzeniają się na kolejne obszary. Skąd się wzięły i dlaczego tak trudno je kontrolować?

Zdziczałe świnie dewastują środowisko i tereny rolnicze

Zdziczałe świnie domowe od kilku dekad są problemem w Stanach Zjednoczonych. Niszczą plony, zanieczyszczają zbiorniki wodne kałem i moczem, rozwlekają choroby zakaźne i pożerają rodzime  rośliny i zwierzęta. Już obecnie żyjące na wolności dziki i świnie powodują w USA szkody o wartości 1,5 miliarda dolarów rocznie. Liczebność ich populacji szacuje się na 6 milionów. Wkrótce te konflikty się pogłębią. Do północnej części USA z Kanady nadciąga „Super Świnia”, która jest hybrydą między świnią domową, a dzikiem.

„Super Świnie” są doskonale przystosowane do środowiska Ameryki Północnej. Trudne warunki spowodowały selekcję genetyczną, która doprowadziła do powstania dużych rozmiarów, silnych i niezwykle inteligentnych zwierząt. Należy zaznaczyć, że świnie domowe, dziki i ich krzyżówki są gatunkami, które w ogóle nie powinny występować na terenie Ameryki Północnej. Zostały tam sprowadzone przez człowieka i nieumyślnie bądź celowo wypuszczone na wolność. Przetrwały w obcym otoczeniu i zaczęły się rozmnażać. W efekcie powstały ich liczne populacje.

Problem ten nasilił w ciągu ostatnich 10 lat. Na wiele obszarów Ameryki Północnej nielegalnie wprowadzono świnie i dziki. Pasjonaci myślistwa chcieli w ten sposób rozwinąć populacje łowieckie. Celowo wprowadzone zwierzęta szybko się rozmnożyły. Poza tym cały czas zdarzają się przypadki ucieczek świń z ferm, co zasila ich dzikie populacje.

„Super Świnie” zostały celowo utworzone przez rolników w latach 80. Dzięki temu uzyskali ogromne zwierzęta, które produkowały więcej mięsa i można je było łatwo odstrzelić w kanadyjskich rezerwatach łowieckich. Niestety również i one wydostały się na wolność.

Jakie szkody powodują zdziczałe świnie?

Zdziczałe świnie są utrapieniem dla rolników. Dewastują uprawy roślin, rozkopując je i zjadając wszystko co znajdą. Niszczą nawet plantacje drzew. Poza tym kałem i moczem zanieczyszczają zbiorniki wodne położone na obszarach rolniczych.

Są zagrożeniem również dla rodzimych gatunków roślin i zwierząt. Rozkopują środowisko, zjadają chronione gatunki roślin, pożerają zwierzęta, w tym młode jelenie i łosie, pustoszą gniazda dzikich przepiórek i indyków. To doskonałe drapieżniki. Samce potrafią gonić i chwytać zwierzęta pyskiem – pomagają im w tym niezwykle długie kły. Poza tym podbierają pokarm innym gatunkom zwierząt, przyczyniając się do spadku ich liczebności.

Mogą atakować także zwierzęta hodowlane. Póki co nie jest to dużym problemem w Ameryce Północnej, ale może się on pojawić wraz z rozprzestrzenieniem „Super Świni”. Przypadki ataków na zwierzęta domowe udokumentowano dobrze m.in. w Nowej Zelandii, gdzie zdziczałe świnie atakują nowonarodzone koźlęta. Więcej na ten temat: Świnie terroryzują mieszkańców Nowej Zelandii.

Dzikie świnie są również zagrożeniem z epidemicznego punktu widzenia. Mogą przenosić wiele wirusów groźnych dla trzody chlewnej, takich jak bruceloza, choroba Aujeszkiego, wirus PRRS, czy leptospiroza – zagrażająca również ludziom. Jeśli na kontynent amerykański dotrze wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF) populacje zdziczałych świń skutecznie go rozwleką.

Ogromne i odporne na mróz i śnieg

„Zwykłe” zdziczałe świnie spotykane w USA mają ok. 1 m wysokości, 1,5 m długości i ważą zazwyczaj 34-115 kg, jednak zdarzają się również osobniki o wadze 230 kg. Natomiast „Super Świnie” osiągają wagę od 100 do nawet 300 kg. Za większym rozmiarem ciała idą w parze lepsze przystosowania i większe szkody powodowane w środowisku.

Populacja „Super Świń” w Kanadzie stała się ogromnym problemem w ciągu ostatnich 10 lat. Do 2022 roku właściwie nie występowały tam zdziczałe świnie, po czym ich populacja „eksplodowała”. Obecnie występują na powierzchni 1 mln km2, w tym na bardzo niegościnnych, zimnych terenach Alberty, Manitoby i Saskatchewan.

„Super Świnie” są bardzo inteligentne i nieuchwytne. Gdy zaczynają odczuwać presję ze strony człowieka, przechodzą całkowicie na nocny tryb życia, ukrywają się w gęstwinie leśnej lub na mokradłach, gdzie bardzo trudno je zlokalizować. Są w stanie przetrwać mroźne zimy z temperaturami spadającymi do -50⁰C. Wcześniej hodowcy uważali, że zbiegłe świnie nie będą w stanie przeżyć w takich warunkach.

W przetrwaniu zimy z pewnością pomagają „Super Świniom” duże rozmiary ciała. Poza tym w czasie ekstremalnej pogody chowają się w drążonych pod śniegiem tunelach i budują w nim schronienia, wyściełając dno roślinami. Dzięki temu mają dobrą izolację przed zimnem i wygodne środowisko. Świniom pod śniegiem jest tak przytulnie i ciepło, że jedną z metod, jakich używają badacze i myśliwi podczas ich poszukiwania jest wypatrywanie podczas porannego lotu helikopterem unoszącej się pary wodnej nad zaspami śniegu.

tropy dzika pixabay portal cenyrolnicze pl

Przemysł eksterminacji świń

Rozpowszechnienie zdziczałych świń w Kanadzie i USA uruchomiło powstanie całego przemysłu opartego na ich zwalczaniu. Ludzie płacą tysiące dolarów za intensywny odłów i odstrzał świń, prowadzony przy pomocy karabinów maszynowych. Badacze z Kanady i USA pracują nad alternatywnymi metodami. Próbowano zwalczać świnie za pomocą podrzucania trutek, co jednak okazało się nieskuteczne. Pojawiają się również plany zastosowania środków antykoncepcyjnych dla loch.

Sukcesy przyniosło użycie w USA „Świń Judaszy”. Są to schywatne świnie, którym zakłada się obroże z GPS i ponownie wypuszcza na wolność. Tam świnia odszukuje swoje stado, przez co naprowadza myśliwych do miejsca jego ukrycia.

Należy podkreślić, że świnie i dziki stały się w Ameryce Północnej problematycznym gatunkiem wyłącznie z winy człowieka. Obecnie starają się tylko przetrwać w środowisku. Dlatego w ograniczaniu ich populacji powinny być stosowane etyczne metody. Niestety obecnie wiele osób w Kanadzie i USA ich łapanie i odstrzał traktuje jako hobby, nie zawsze biorąc pod uwagę dobrostan zwierząt.

Ograniczenie populacji „Super Świń” może okazać się niezwykle trudnym zadaniem i wymaga przemyślanej strategii, a nie chaotycznego tępienia. W przeszłości przy użyciu nawet najbardziej brutalnych metod eliminacji, populacji dzików lub świń nie udało się zmniejszyć do zadowalającego poziomu. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Jaka liczba dzików będzie wystarczająco mała? Walka z ASF po omacku?

hybryda swinia dzik wikimedia publicdomain portal cenyrolnicze pl

Krzyżówka świni domowej i dzika. Źródło: Miguel Tremblay / CC0 / Wikimedia Commons

 

Na podstawie:

The Guardian

Brown, V. R., Bowen, R. A., & Bosco‐Lauth, A. M. (2018). Zoonotic pathogens from feral swine that pose a significant threat to public health. Transboundary and emerging diseases, 65(3), 649-659.

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz