Jemioła – problematyczny ptasi przysmak

prof. Piotr Tryjanowski
jemiołuszka, jemioła
Pixabay

Jemioła, czasami z racji specyfiki swojej biologii, nazywana królewskim pasożytem rozprzestrzenia się coraz szybciej. Zajmuje nowe gatunki drzew, staje się liczna w krajobrazie rolniczym i leśnym, wywołujący tym zmartwienie leśników i ogrodników. Jednak, musimy to przyznać, to naprawdę piękna roślina, a jej masowe występowanie to kwestia ostatnich dekad.

 

Kiedyś wywoływała obiekt pożądania, a by ją zdobyć należało wdrapać się na wysokie drzewo i najlepiej, jak sugerują celtyckie legendy, ściąć jemiołę złotym sierpem. Jako rzadkość stanowiła obiekt westchnień, z czasem zaś trafiła pod sufity domostw, stając się jednym z symboli Bożego Narodzenia.

 

Jemioła ważna jest nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt, przede wszystkim dla ptaków. Do nazwy jemioły bezpośrednio nawiązuje nazwa jednego z naszych zimowych gości, pięknie ubarwionego gatunku – jemiołuszka. I zależność ta ma solidne podstawy, bo choć jemiołuszka na terenach lęgowych w Fennoskandii i na dalekiej Syberii jada komary i meszki, to przylatując do nas na zimę radykalnie zmienia dietę na wegeteriańską i najłatwiej stadka tych ptaków można spotkać na jarzębinie i na jemiołach właśnie.

 

Wzajemne zależności jemiołuszki i jemioły ładnie opisuje wierszyk Wandy Chotomskiej:

Jemiołuszko,
jemiołuszko,
coś ci powiem
dziś na uszko —
na topoli
jest jemioła,
poleć po nią
aż na czubek.
Jak przyniesiesz
mi jemiołę,
to cię pocałuję
w dzióbek.

- Prawdę mówiąc o obserwacje jemiołuszek wcale nie jest łatwo, choć w tym roku już pierwsze widziałem w Poznaniu – doprecyzowuje naukowiec z Uniwersytetu Przyrodniczego. – Na pewno jednak obserwując kule jemioły dostrzeżemy inne fantastyczne gatunki. Jednym z nich jest paszkot, którego naukowa nazwa łacińska Turdus viscivorus znaczy po prostu drozd jemiołojad. Paszkoty są coraz liczniejsze, wiele z nich zostaje z nami na zimę, a swoich terytoriów bronią wokół drzew z jemiołami, bowiem to ich podstawowe pożywienie w tym ciężkim okresie. Zresztą współczesne nazwy tego drozda w innych językach, na przykład niemieckim czy angielskim, wyraźnie zdradzają jego preferencje pokarmowe.

 

jemioluszki tryjanowski agroekosystem cenyrolnicze pl

Jemiołuszki, tym razem na jarzębinie, ale lubią także kulki jemioły. Fot. Krzysztof Chomicz

 

Łacińska nazwa jemioły Viscum oznacza tyle co lep, a w starożytnym Rzymie właściwości jemioły traktowano jak najbardziej dosłownie. Z jej kleistych owoców przyrządzano specjalny klej i smarowano nimi gałązki, by w ten sposób chwytać małe ptaki. Zresztą zwyczaj ten stosowali kłusownicy i wiele wieków później. Jednak dzisiaj nas interesuje bardziej atrakcyjność samej jemioły, a nie przygotowanego z niej kleju. W sensie przenośnym jemioła nadal jest takim lepem na ptaki. Hiszpańskie badania pokazały, że jej owoce są zjadane nie tylko przez wymienianego wcześniej paszkota, ale i inne gatunki drozdów: kosa, drozda śpiewaka, droździka, drozda obrożnego, ale także przez rudziki, sikory, sójkę, a nawet raniuszka. Nie zaskakuje więc, że dzięki atrakcyjności pokarmowej, jemioła szeroko się rozprzestrzenia. Nasiona kiełkują bowiem po przejściu przez przewód pokarmowy, a wspomniana wcześniej kleista substancja pozwala im na szybkie przytwierdzanie się do drzew, gdy wraz z odchodami opuszczą ptasie ciało.

 

Jednak jemioła to nie tylko ptasi pokarm, ale i miejsce schronienia. Przecież to roślina pozostająca zielona nawet w czasie zimy i wczesnej wiosny, kiedy to drzewa liściaste pozbawione są liści. Wtedy jemioły są najbardziej widoczne, choćby na topolach, jednak ich wnętrza stanowią dogodne schronienie i maskują wszystko co w środku. Ma to kapitalne znaczenie dla ptaków wcześnie rozpoczynających lęgi, w tym dla mojego ulubionego srokosza. Gniazdo umieszczone w kuli jemioły jest naprawdę trudne do znalezienia, tak dla nas ornitologów, jak i dla drapieżników. Zresztą z takiej osłony korzystają same ptaki drapieżne, a bardzo ładnie to udokumentowano dla trzmielojadów gniazdujących w Białowieży. Jemioła więc, niejedno ma imię.

 

sorkosz agroeksosystem tryjanowski cenyrolnicze pl

Srokosz, jeden z najwcześniej rozpoczynających wiosna legi ptaków – uwielbia kule jemioły jako miejsce założenia gniazda. Fot. Krzysztof Chomicz

 

To zdecydowanie się zgadza, bowiem roślina ta ma znaczenie nie tylko dla ptaków, ale także dla owadów, w tym ważnych dla nas pszczół. Co prawda jej znaczenie z punktu widzenia dostarczania nektaru i pyłku jest marginalne, to za to posiada spore znaczenie kulturowe. Zimą wszak pszczoły śpią, a więc nie mają szansy na zobaczenie jemioły. No chyba, że w ulu za sprawą pewnych pszczelarskich obrzędów. Według dawnych doniesień etnograficznych, w różnych regionach Polski, właśnie w okresie Bożego Narodzenia, wkładano do uli listki jemioły obtoczone woskiem, albo je spalano i odymiano ule. Wszystko po to by pozbyć się chorób i zapewnić sobie dostatek miodu. Stare książki wręcz sugerują, iż z pewnością wierzono, że odpędza to złe duchy i demony podobnie jak wieszana przez nas jemioła w domu. Brak jednak porządnych badań naukowych, które potwierdzałyby znaczenie jemioły dla prozdrowotnej funkcji dla ptaków czy pszczół, jednak biorąc pod uwagę znaczenie jemioły w ziołolecznictwie i kosmetyce, możemy przypuszczać, że podobne mechanizmy związane choćby z regulacja przemiany materii i pobudzaniu układu odpornościowego, mają także znaczenie w świecie zwierząt.

 

Kto nie ma jemioły, cały rok goły – tak głosiło dawne porzekadło. I może jest to prawdą także w świecie zwierząt?

 

 

 

Literatura

Mellado, A., & Zamora, R. (2014). Generalist birds govern the seed dispersal of a parasitic plant with strong recruitment constraints. Oecologia176(1), 139-147.

Ramsauer, J., Brotons, L., Herrando, S., & Morán-Ordóñez, A. (2022). A multi-scale landscape approach to understand dispersal of the mistletoe by birds in Mediterranean pine forests. Landscape Ecology37(2), 511-528.

Skórka, P., & Wójcik, J. D. (2005). Population dynamics and social behavior of the Mistle Thrush Turdus viscivorus during winter. Acta Ornithologica40(1), 35-42.

Tryjanowski, P., Sparks, T. H., Biaduń, W., Brauze, T., Hetmański, T., Martyka, R., ... & Wysocki, D. (2015). Winter bird assemblages in rural and urban environments: a national survey. PloS One10(6), e0130299.

van Manen, W. (2013). Biologie van Wespendieven Pernis apivorus in het oerbos van Bialowieza. De Takkeling21(2), 101-126.

Watson, D. M., McLellan, R. C., & Fontúrbel, F. E. (2022). Functional roles of parasitic plants in a warming world. Annual Review of Ecology, Evolution, and Systematics53, 25-45.

Wojtatowicz, J., & Pietrzykowska, K. (2018). Drzewa i krzewy jako źródło pożywienia ptaków drozdowatych w Polsce. Rocznik Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego66.

Zbyryt, A. (2017). Kwiat paproci, czyli rzecz o roślinach w ludowych tradycjach, legendach i wierzeniach. Wieś Kujawsko-Pomorska. Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, (197).

Zmuda, A. J. (1919). Rośliny używane w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Sylwan, 37, 10-12.

prof. Piotr Tryjanowski
Autor: prof. Piotr Tryjanowski
Dyrektor Instytutu Zoologii w Poznaniu; zajmuje się funkcjonowanie krajobrazu rolniczego. Bada przede wszystkim ptaki, płazy i ssaki. Szczególnie zainteresowany interakcjami zwierząt dzikich i udomowionych. Miłośnik tradycyjnego pasterstwa, owiec, serów i win Środkowej Europy.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.   Wszystkie artykuły autora
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz