USD -
4.0559
EUR -
4.3309
GBP -
5.0589
DKK -
0.5805
Widzisz pudełko z azjatyckimi znaczkami i dopracowaną estetyką – wszystko to aż ciągnie myśli do japońskiego ogrodu. To gra Seikatsu. Właśnie w japońskim ogrodzie toczy się rozgrywka. Chodzi w niej o to by nasz ogród był najbogatszy pod względem ilości fauny i flory w nim zgromadzonej. Prawdziwe usprawnianie lokalnej bioróżnorodności w klimacie zen.
Jeśli chodzi o faunę to możemy wylosować żetony z karpiami koi oraz żetony z ptakami. Ptaki są reprezentowane przez 4 gatunki: muchodławkę czarnosterną (jap. sanko cho), szlarnika japońskiego (jap. mejiro /białe oko/), jemiołuszkę japońską (jap. hirenjaku) i jirangę szkarłatną (akafuukinchou). Pozostawiamy japońskie nazwy, bo to element lokalnej kultury, a ptaki doprawdy interesujące.
Na żetonach ptakom towarzyszą kwiaty - również cztery gatunki: pierwiosnek, plumeria, tulipan oraz dzwonek. Szkoda, że autorzy nie skusili się na bardziej charakterystyczne dla Japonii gatunki, takie jak np. kamelia (Tsubaki), kwiat wiśni (Sakura), czy chryzantema (Kiku). Jedynie karpie koi są bez kwiatków i zachowują się tutaj jak joker w klasycznej talii kart, można by rzec, że taki trochę kitsune ;) Warto zaznaczyć, że żetony pomimo tego, iż wykonane są z plastiku, bardzo ładnie imitują bardziej szlachetny materiał. Raz jeszcze głęboki ukłon w kierunku estetyki.
W grę można zagrać solo, w duecie, a nawet w triplecie, czyli tyle ile pagód reprezentujących krajobrazy japońskie występuje na planszy. Ba, na zasadzie wyjątku gra dopuszcza nawet kwartet.
Jak wspomniano w naszym ogrodzie musi tętnić życie („Seikatsu” oznacza po japońsku właśnie życie), losujemy więc żetony i układamy je w taki sposób, aby tworzyły stada ptaków. Warto jednak zwrócić uwagę na kwiaty, które mogą przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść, jeśli tylko umiejętnie je układaliśmy podczas gry.
Rozgrywka jest przyjemna i relaksująca, warto puścić sobie w tle jakąś muzykę z odgłosami ptaków, a wszystko to celem pogłębienia odprężenia, który jest bardzo potrzebne. Kolejny element ornitologii terapeutycznej (patrz: https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/agroekosystem-one-health-wspolne-zdrowie/22098-ornitologia-terapuetyczna-czyli-o-zbawiennym-wplywie-ptakow-na-ludzka-psychike), połączonej umiejętnie z arteterapią.
Autorami gry są Matt Loomis i Isaac Shalew, a sama gra reklamuje się napisem na pudełku „Gra perspektyw”. W rzeczy samej. Trzeba bowiem mieć perspektywy przyszłości zawsze, gdy podejmujemy jakiś ruch. Nie tylko w ogrodzie.
Mgr inż. Sandra Kaźmierczak
Prof. dr hab. Piotr Tryjanowski
Katedra Zoologii, UP w Poznaniu
