Astma jest przewlekłą chorobą układu oddechowego dotykającą obecnie 334 milionów ludzi na całym świecie, a liczba jej zdiagnozowanych przypadków stale rośnie. Pomimo stale rozwijających się metod terapii, nadal stanowi uciążliwy i nieuleczalny problem, a czynniki środowiska mające wpływ na wywołanie tej choroby ciągle nie zostały wystarczająco poznane. Jedna z ostatnich analiz, oparta na danych dotyczących prawie 50 tysięcy dzieci urodzonych w Nowej Zelandii między 1998 a 2016 rokiem, pokazuje, że maluchy mieszkające w rejonach bogatych w zieleń, charakteryzują się mniejszym ryzykiem zachorowania na astmę. Nie wydaje się jednak, żeby każdy rodzaj zieleni był korzystny dla zdrowia. Gatunki obce, zawleczone lub pielęgnowane w parkach i ogrodach, mogą być wręcz czynnikiem zwiększającym ryzyko wystąpienia tej choroby.
Od lat wielu naukowców w swoich badaniach udowadnia, że kontakt ze środowiskiem naturalnym jest powiązany z całą gamą korzyści dla ludzkiego zdrowia, wśród których wymienić można większą masę urodzeniową u noworodków, zmniejszone ryzyko chorób układu krążenia oraz pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne. W przypadku układu oddechowego, a zwłaszcza czynników ryzyka wystąpienia astmy, zależność ta nie jest jednak taka oczywista. Niektóre analizy pokazały, że ekspozycja na środowisko naturalne może być czynnikiem chroniącym przed zapadnięciem na astmę, jednak wnioski wypływające z różnych badań często były ze sobą sprzeczne. I tak przykładowo czynniki takie, jak większa ilość drzew w promieniu 1 km2 zostały powiązane z mniejszym ryzykiem zapadnięcia na astmę u cztero- i pięciolatków w Nowym Yorku. Badania z innych części świata biorące pod uwagę dzieci w wieku szkolnym (9-12 lat) nie wykazały jednak podobnych zależności. Natomiast przekrojowe badania z Australii, nie skupiające się wyłącznie na astmie, wskazały kontakt ze środowiskiem naturalnym jako czynnik zmniejszający ryzyko wystąpienia chorób układu oddechowego.
Przyczyną tych rozbieżności może być fakt, że w większości badań wykorzystywano jako wskaźnik ilości zieleni jedynie pomiar oparty na zdjęciach satelitarnych, nie pozwalający na rozróżnienie gatunków rodzimych od obcych i określenia charakteru tych zbiorowości roślinnych. Dodatkowo większość badań nie brała pod uwagę danych zbieranych na przestrzeni lat i była oparta jedynie o aktualny moment życia dziecka. Biorąc pod uwagę, że astma jest chorobą, której okres rozwoju może być bardzo długi, a dziecko w trakcie swojego życia może mieć kontakt z wieloma odmiennymi środowiskami oraz dodatkowymi czynnikami ryzyka, badania takie mogły pomijać wiele istotnych kwestii.
Najnowsza analiza naukowców z Nowej Zelandii wzięła pod uwagę te ograniczenia i opiera się na danych zbieranych na przestrzeni aż 18 lat życia i to dotyczących prawie 50 tysięcy dzieci. Pokazuje ona, że ogólna obecność zieleni w ciągu życia dziecka (od okresu prenatalnego do 18 roku życia) jest związana z 6% mniejszym ryzykiem zapadnięcia na astmę. Ogromną rolę odgrywa tutaj także nie wyłącznie sama obecność zieleni, ale różnorodność gatunkowa roślin. Kontakt z dużą liczbą naturalnych ekosystemów roślinnych powiązany został z 6,7% redukcją ryzyka zapadnięcia na tą chorobę. Ta zależność dotyczy zarówno dzieci w początkowym okresie życia (od wieku prenatalnego do 2 roku życia), jak i w późniejszym okresie (od 2 do 18 roku życia). Natomiast obecność w miejscu zamieszkania zbiorowisk roślinnych zawierających gatunki obce (występowanie gatunku inwazyjnego oraz uprawiane sztucznie iglaki) powiązano ze zwiększonym nawet 4.2% ryzykiem wystąpienia astmy.
Powody, dla których roślinność miałaby mieć wpływ na wystąpienie lub brak astmy pozostają niejasne, ale wymienia się tutaj lepszą jakość powietrza, mniejszy poziom ogólnego stresu oraz zwiększoną aktywność fizyczną. Przekonującym argumentem jest też fakt, że dzieci mające kontakt ze zielenią, stykają się z większą ilością różnorodnych patogenów, co stymuluje układ immunologiczny do prawidłowego rozwoju. Mechanizm ten został powiązany z mniejszym występowaniem alergii skórnych i może mieć też znaczenie przy zmniejszaniu ryzyka rozwoju astmy o podłożu alergicznym. Opisane badania stanowią kolejny dowód na to, że kontakt ze środowiskiem naturalnym przynosi korzyści dla ludzkiego zdrowia. Roślinność może nas uchronić przed wystąpieniem astmy, a najlepszą ochronę zapewniają różnorodne, ale naturalne ekosystemy.
Na podstawie: Geoffrey H. Donovan et al. (2018). Vegetation diversity protects against childhood asthma: results from a large New Zealand birth cohort, Nature Plants DOI: 10.1038/s41477-018-0151-8
Autor: Martyna Frątczak, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu