Doniesienia, że amerykańskie młyny importują pszenicę z Europy (w tym z Polski), ponieważ ceny sprawiają, że transport jej przez Atlantyk zamiast przez równiny Stanów Zjednoczonych jest tańszy, wzbudziły obawy i frustracje wśród producentów amerykańskiej pszenicy - informuje US Wheat Associates (USW).
USW stwierdziło w swoim blogu Wheat Letter z 8 czerwca, że import europejskiej pszenicy do produkcji krajowej mąki był „wysoce niezwykły” i „rozczarowuje” organizację, która promuje eksport w imieniu amerykańskich rolników pszenicy. - Ważne jest, aby stwierdzić, że dostępna jest więcej niż wystarczająca ilość wysokiej jakości amerykańskiej pszenicy, aby wyprodukować całą potrzebną nam mąkę w tym kraju, a żniwa w 2023 roku już trwają – powiedział USW.
Według doniesień prasowych, dane handlowe Unii Europejskiej wykazały, że Polska wysłała do tej pory 79 000 ton pszenicy do Stanów Zjednoczonych w sezonie 2022-23. Pojawiły się również doniesienia o sprzedaży niemieckiej pszenicy. Oczekuje się, że całkowity import pszenicy do USA wzrośnie o 10 milionów buszli do 135 milionów w latach 2023-24, co stanowi najwyższy poziom od sześciu lat, według Departamentu Rolnictwa USA (USDA).
Susza, która ograniczyła uprawy w USA przez trzy lata, znaczny wzrost eksportu z Europy Wschodniej, rosnące taryfy kolejowe w USA i koszty paliwa sprawiły, że niektóre europejskie oferty na pszenicę stały się tańsze o ponad 100 USD za tonę niż amerykańska oferta.
USW podała, że względna wielkość dostaw pszenicy przeznaczonej na eksport w Europie Wschodniej eksplodowała w tym roku. Wraz z inwazją Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. eksport z Morza Czarnego został ograniczony, co spowodowało wysłanie pszenicy i innych towarów do krajów Europy Wschodniej. To z kolei obniżyło lokalne ceny pszenicy w tych krajach i spowodowało, że pięć krajów UE zakazały importu ukraińskiego zboża na rodzime rynki. - Rekordowe zbiory pszenicy w Rosji w 2023 roku, szacowane na 45 milionów ton, stworzyły regionalną presję cenową - dodaje USW.
Jednocześnie dostawy pszenicy w USA, zwłaszcza pszenicy twardej czerwonej ozimej (HRW), poszły w przeciwnym kierunku. Susza ograniczała produkcję w latach 2021-22 i 2022-23. USDA szacuje produkcję HRW na 514 milionów buszli w nowym roku gospodarczym, co jest najniższym wynikiem od sezonu 1957-58.
Ponadto USW informuje, że amerykańskie taryfy kolejowe i opłaty paliwowe za transport pszenicy są prawie dwukrotnie wyższe niż koszt frachtu morskiego w przeliczeniu na tonę. USW i inni w branży uważają, że importowana europejska pszenica prawdopodobnie zostanie przeniesiona do młynów przybrzeżnych w USA, częściowo z powodu wysokich stawek kolejowych za transport do obiektów wewnętrznych.
USW twierdzi, że wyzwania związane z zaopatrzeniem będą prawdopodobnie kontynuowane co najmniej do żniw w 2023 roku. - USW szczerze wierzy, że gdyby nie wysoce destrukcyjna inwazja na Ukrainę, rozpiętość cen zachęcająca do importu z USA byłaby znacznie bliższa. Niestety, konflikt trwa – konstatuje amerykańska organizacja.
Źródło: www.world-grain.com