Ekolodzy wzywają do demontażu ogrodzenia wzdłuż Odry i Nysy, bo są szkodliwe i nie pomagają w walce z ASF

Redakcja
ASF, afrykański pomór świń, ogrodzenie

W niedawno opublikowanym komunikacie prasowym Niemiecka Unia Ochrony Przyrody (NABU) skrytykowała środki podjęte w celu zwalczania afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Niemczech jako nieproporcjonalne. ASF jest już endemiczny za naszą zachodnią granicą i według NABU obecne środki mają przede wszystkim na celu zaspokojenie potrzeby rządów, aby zademonstrować swoją zdolność do działania. 

 

Krytyka była skierowana w szczególności na stałe ogrodzenia ochronne, które zostały wzniesione na odcinku ponad 1000 kilometrów wzdłuż Odry i Nysy, aby zapobiec przedostawaniu się i rozprzestrzenianiu choroby zwierząt. NABU określił te ogrodzenia ochronne jako nieskuteczne i ogromnie szkodliwe dla ekosystemu. W tym kontekście NABU wzywa do natychmiastowego demontażu długoterminowych ogrodzeń.

 

Prezydent NABU Jörg-Andreas Krüger wezwał również, aby nie czynić z dzika kozła ofiarnego jednostronnej polityki rolnej, ale zamiast tego bardziej skoncentrować się na wczesnym wykrywaniu i kontroli transmisji wirusa. Wg NABU głównym czynnikiem transmisji ASF są ludzie, co pokazują obecne ogniska ASF w stadach świń domowych. Zgodnie ze stanowiskiem inspektora ochrony gatunków, Sebastiana Kolberga, odpowiedzialność za „ochronę higieny epidemicznej” spoczywa przede wszystkim na podmiotach hodowlanych, a nie na społeczeństwie.

 

Ważna jest konsekwencja 

- Z naszego punktu widzenia oświadczenia NABU są niezrozumiałe i całkowicie niepraktyczne. Naszym zdaniem NABU utrwala jedynie antagonizm wobec produkcji zwierzęcej. Z drugiej strony ustaliliśmy, że ogrodzenia odgrywają ważną rolę w zwalczaniu ASF. Oczywiście ogrodzenia też nie są panaceum - ale odgradzanie stad chorych jest skutecznym sposobem zapobiegania rozprzestrzenianiu się wysoce zaraźliwej choroby, która zwykle jest śmiertelna dla świń - zarówno domowych, jak i dzików. Zatrzymanie ASF leży zatem nie tylko w interesie właścicieli zwierząt, aby zapobiec znaczącym skutkom ekonomicznym wejścia do stada, ale także w dla utrzymania dobrostanu zwierząt. Prawdą jest, że ASF przez długi czas będzie nas zajmować w Niemczech i że selektywne rozprzestrzenianie się nie zostanie powstrzymane w przyszłości. Dlatego w żadnym wypadku nie chcemy dobrowolnie pozostawić pola do rozwoju ASF. NABU przekręca fakty, zwalniając opinię publiczną z odpowiedzialności za unikanie rozprzestrzeniania się ASF. Raczej ważne jest, aby walka była kontynuowana konsekwentnie, jako połączenie kilku środków. Oprócz odgradzania obszarów z przypadkami ASF u dzików oraz intensyfikacji polowań i poszukiwania dzików, ta walka obejmuje również edukację społeczeństwa i ścisłe przestrzeganie środków bezpieczeństwa biologicznego na fermach świń – czytamy w stanowisku niemieckiego stowarzyszenia hodowców trzody chlewnej, ISN. 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz