W czym ubój drobiu jest lepszy od uboju byka? Zadecydował układ?

Redakcja

- Bardzo bulwersujące są poprawki Senatu, które pokazują, że tutaj nie chodzi o merytorykę, tylko o układ. Jedną z poprawek, którą senatorowie przegłosowali jest poprawka mówiąca o tym, że z zakazu uboju rytualnego wyłączany jest drób. Czym różnią się hodowcy drobiu od hodowców bydła? – pytał podczas dzisiejszej konferencji prasowej poseł Konfederacji, Jakub Kulesza, odnosząc się tym samym do wczorajszego głosowania Senatu nad tzw. „Piątką dla zwierząt”.

 

- Wczoraj w Senacie niestety ustawa została przyjęta i to miażdżącą większością. To pokazuje jak niewielu jest senatorów, którzy chcą się wstawić za polską wsią i ratować polskie rolnictwo. Przykre jest także to, że tylko jeden senator Koalicji Obywatelskiej zagłosował przeciwko ustawie. To senator Jacek Bury. Wydaje mi się, że warto wspomnieć jego nazwisko. Bardzo bulwersujące są poprawki, które pokazują, że tutaj nie chodzi o merytorykę, tylko o układ. Jedną z poprawek, którą senatorowie przegłosowali jest poprawka mówiąca o tym, że z zakazu uboju rytualnego wyłączany jest drób. Pozostaje tylko zakaz eksportu certyfikowanej wołowiny. Proszę mi powiedzieć, czym się różnią pracownicy firm eksportujących wołowinę, od pracowników firm eksportujących drób? Czym się różnią pracownicy firm przetwarzających wołowinę od pracowników firm przetwarzających drób? Czym się różnią się pracownicy firm ubijających byki, od pracowników ubijających drób? Czym w końcu się różnią hodowcy drobiu od hodowców bydła? Czy ktoś jest w stanie mi odpowiedzieć na to pytanie? Nie sądzę. Fakt jest taki, że jeden z przetwórców drobiu po prostu ma dobre kontakty i był w stanie wydreptać sobie w odpowiednim miejscu to, żeby jego nie likwidować dzisiaj, ale być może dopiero za kilka lat, tak i inne branże rolnictwa, bo tego domagają się aktywiści, którzy stoją za ta ustawą. Oni mówią wprost: panie ministrze Puda, gratulujemy panu. To jest pierwszy krok. Następny krok to jest zakaz produkcji wołowiny, drobiu czy wieprzowiny. To wszystko zmierza do likwidacji polskiego rolnictwa i to nie w imię cierpienia zwierząt, bo nie zmniejszymy cierpienia zwierząt na świecie. Te zwierzęta nie mogą żyć w środowisku naturalnym. Od tysięcy lat są przystosowane do bycia zwierzętami hodowlanymi i są dobrze traktowane przez ludzi, i służą ludziom. Jeśli ktoś chce ten stan rzeczy zmieniać, to chce zniszczyć naszą cywilizację. Ta ustawa to pierwszy krok. Niestety, ale w miażdżącej większości wszyscy senatorowie PiS, prawie wszyscy senatorowie Koalicji Obywatelskiej zagłosowali za tym, aby polskie rolnictwo niszczyć. Cała nadzieja w prezydencie. Będziemy apelować, prosić, żądać na ulicach, pod pałacem, aby pan prezydent tę ustawę zawetował – powiedział dzisiaj Jakub Kulesza.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz