Przy zakupie kwalifikatu nasion zbóż do siewu warto zwrócić uwagę na masę tysiąca ziaren podaną na etykiecie, bo im wartość ta jest niższa, tym mniej ziarna trzeba wysiać na 1 hektar.
Jeśli w ciągu 3 trzech dni w wystawionym w rzepaku żółtym naczyniu pojawi się 1 dorosły osobnik śmietki kapuścianej albo na 1 metrze bieżącym znajdziemy 1 pchełkę ziemną/rzepakową, należy niezwłocznie przeprowadzić zabieg insektycydowy jednym z zarejestrowanych środków do zwalczania ww. szkodników rzepaczanych.
Nie tylko żniwa kukurydziane czekają jeszcze rolników. Sporadycznie można natknąć się na polach na oczekującą zbioru soję, która wśród nie wtajemniczonych budzi nie małe zainteresowanie.
Po 10 dniach od zakończenia siewu rzepaku w technologii uproszczonej siewnikiem Horsch Pronto 3DC prezentujemy kilka fotografii dokumentujących wyniki przedsięwzięcia. Wynik jego powodzenia pozostawiamy każdemu do indywidualnej oceny.
Siewy rzepaku w pełni. Jedni plantatorzy stosują konsekwentnie orkę i starannie doprawiają glebę pod zasiew tej rośliny. Drudzy natomiast w celu oszczędności wilgoci glebowej, a także nakładów maszynowych i czasu stosują uproszczenia.
Z dniem 1 grudnia 2013 roku wszedł w życie zakaz stosowania 3 substancji czynnych stosowanych do zaprawiania nasion rzepaku, pochodzących z grupy neonikotynoidów, czyli: chlotianidyny, imidachloprydu oraz tiametoksamu. Chroniły one m. in. przed tak groźnymi teraz szkodnikami dla plantacji rzepaku jak: pchełka ziemna, śmietka kapuściana, chowacz galasówek i miniarka kapuściana.
Znajdujemy się obecnie w szczycie zakupowym kwalifikowanego materiału siewnego rzepaku. I nie ma się co dziwić, bo pewnie pierwsze siewniki na polach zobaczymy około 15-stego sierpnia.
Żniwa w tym roku zdecydowanie zasługują na miano jednych z trudniejszych w ostatniej dekadzie. Praktycznie od tygodnia kombajny stoją bezczynnie na podwórkach, czego niestety nie można powiedzieć o zbożach na polach, które z każdym dniem opadów wykładają się na coraz większych powierzchniach.
Mimo bardzo niekorzystnych warunków pogodowych w tym roku (mała liczba opadów lub rozłożona nie proporcjonalnie do aktualnego zapotrzebowania roślin na wodę, przymrozki wiosenne, burze z silnym wiatrem) oraz słabej gleby na której został zasiany, groch konsumpcyjny Ezop plonował w tym roku na średnim poziomie około 3,5 tony z hektara (dane z gospodarstwa z województwa lubuskiego, powierzchnia 28 ha).
Niskie z natury (półkarłowe) pszenżyto ozime odmiany Gringo po wcale nie za wysokim nawożeniu azotowym (138 kg azotu w czystym składniku) nie wytrzymało w tym roku obfitych deszczy połączonych z silnym, kręcącym wiatrem.
Kombajny już od paru dni pracują pełną parą przy zbiorze czarnych nasion. Z naszych informacji wynika, że nawet rzepaki nie desykowane są już również zbierane, a ich wilgotność wynosi około 7%, czyli 2% mniej niż maksymalna dopuszczalna w kontraktach wartość (9%).
Sama słoma zbóż ze względu na niekorzystny stosunek węgla do azotu i dużą zawartość ligniny nie jest wystarczającym „pokarmem” mikroorganizmów, ponieważ jest trudna do rozłożenia.
Jęczmień ozimy to zboże, które trzeba sprzedać od razu, chyba że mamy hodowlę trzody chlewnej, czy drobiu. Ci co czekali zbyt długo z kontraktacją tego ziarna, mocno się przeliczyli.
Wczoraj w lubuskim jeden z dużych właścicieli ziemskich rozpoczął żniwa rzepaku. Uprawa była desykowana kilka dni wcześniej. Z uwagi na to, że gospodarstwo jest wyposażone w wydajną szuszarnię, tak wczesny zbiór wydaje się w tym przypadku uzasadniony.