Około 3-4 lata temu do domu jednorodzinnego sąsiadującego z gospodarstwem wprowadzili się ludzie, którym przeszkadza wieś i charakterystyczne dla gospodarstw rolnych zapachy i odgłosy, mimo że decydując się przed laty na budowę domu w tym miejscu wiedzieli o prowadzonej działalności rolniczej. Wedle informacji uzyskanych od rolnika, sąsiedzi płoszą pędzone bydło używając klaksonów i podjeżdżając blisko stada. Następnie nagrywają film ukazujący rozbiegające się krowy i donoszą na policję. Jak dobrze mieć sąsiada…