kojs

kojs

CenyRolnicze
07 grudnia 2023, Czwartek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0199 EUR EUR - 4.3334 GBP GBP - 5.0597 DKK DKK - 0.5813
Archiwum


06.12.2023 14:23 DRÓB, cena tuszki hurt: 6,20-7,20 zł/kg, średnia: 6,62 zł/kg (na podstawie informacji z 9 ubojni)

04.12.2023 MATIF: pszenica GRU23: 223,75 (+0,34%), kukurydza MAR24: 202,50 (+1,25%), rzepak LUT24: 444,75 (+0,79%)

04.12.2023 SPRZEDAM 48 T ŻYTA KONS., transport firmowy, mazowieckie, gostyniński, 09-500, tel.: 609 294 313

04.12.2023 SPRZEDAM 1 KROWĘ, mięsny, 550 kg, warmińsko-mazurskie, lidzbarski, 11-130, tel.: 693 624 031

04.12.2023 SPRZEDAM 100 TUCZNIKÓW, 120 kg, 59%, łódzkie, piotrkowski, 97-340, tel.: 663 557 698

04.12.2023 SPRZEDAM 90-100 TUCZNIKÓW, 133 kg, 58%, mazowieckie, ciechanowski, 06-400, tel.: 791 082 825

Dodaj komunikat

agrifirm

agrifirm

Dlaczego do tej pory nie ma banku rolnego? Czemu kredytują nas korporacyjne zachodnie banki?

restrukturyzacja zadłużenia, KOWR

- Dlaczego ustawa z 9 lipca 2018 r. o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne w praktyce nie działa? Dlaczego Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nie podejmuje działań oddłużeniowych zgodnie z zasadami, na które są środki w budżecie? Tak naprawdę wszystko jest, ale na papierze, a na wsi rolnicy i ich rodziny żyją w tragediach. Ktoś w stodole po cichu się wiesza, jakaś żona zostaje z dziećmi, z długami. Dlaczego? – pyta Konrad Krupiński - wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego.

 

Podczas sejmowej komisji rolnictwa, która odbyła się 24 stycznia, przedstawiono informację ministra rolnictwa i rozwoju wsi na temat sytuacji ekonomicznej gospodarstw rolnych w Polsce oraz realizacji ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne, która weszła w życie 8 lutego 2019 r.

 

Pomoc trafiła do 25 zadłużonych rolników. Sukces?

 

Jak poinformował wiceminister Ryszard Bartosik, w roku 2021 liczba zadłużonych podmiotów rolniczych stanowiła 16%. Podmioty te były zadłużone na łączną kwotę około 27,8 mld zł. Największą grupę, bo około 41%, stanowiły gospodarstwa rolne, które zaciągnęły zobowiązania na kwotę nie wyższą niż 500 tys. zł. W dalszej kolejności znalazły się gospodarstwa – około 32% – ze zobowiązaniami na poziomie od 100 tys. zł do 500 tys. zł. Najbardziej obciążona była niewielka, 4-procentowa grupa gospodarstw, która zaciągnęła zobowiązania na łączną kwotę ponad 4 mld zł, co oznacza, że pojedyncze gospodarstwo zaciągnęło zobowiązanie na poziomie co najmniej 5 mln zł. Najwyższym poziomem zadłużenia w 2021 r. charakteryzowały się gospodarstwa ogrodnicze, trzodowe oraz drobiarskie, przy czym we wszystkich tych gospodarstwach zaobserwowano równocześnie spadek poziomu zadłużenia w roku 2021.

 

Ustawa z dnia 9 listopada 2018 r. o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne wprowadziła różne formy pomocy. Podstawę w tym zakresie stanowi udzielanie przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dopłat do oprocentowania bankowych kredytów restrukturyzacyjnych w celu restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne znajdujące się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Ustawa wprowadziła również udzielanie przez ARiMR pożyczek na spłatę zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne znajdujące się w trudnej sytuacji ekonomicznej, a także udzielanie przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa gwarancji spłaty bankowych kredytów restrukturyzacyjnych. Ustawa wprowadziła również przejęcie przez KOWR długu podmiotu prowadzącego gospodarstwo rolne (długu powstałego w związku z prowadzeniem działalności rolniczej) w zamian za przeniesienie własności na rzecz Skarbu Państwa. Na podstawie tych przepisów, począwszy od lutego 2019 r., KOWR udziela pomocy w postaci przejęcia długu podmiotu prowadzącego gospodarstwo rolne w związku z prowadzeniem działalności rolniczej, pod warunkiem przeniesienia własności całości albo części nieruchomości rolnej na rzecz Skarbu Państwa.

 

 

Do 31 grudnia 2022 r. złożonych zostało do KOWR 208 wniosków o przejęcie długu, z czego 116 wniosków pozostało bez rozpatrzenia, 56 wniosków zostało rozpatrzonych negatywnie, 5 wniosków jest w trakcie rozpatrywania, a 25 wniosków rozpatrzono pozytywnie i zawarto umowy na kwotę 78,5 mln zł. W związku z przejęciem długu, KOWR przejął nieruchomości o powierzchni 1242 ha, które zostały wydzierżawione dotychczasowym właścicielom – poinformował Ryszard Bartosik.

 

Nikt nie mówi o dobrostanie ludzi pracujących przy zwierzętach

 

- Dla mnie dzisiejsze posiedzenie Komisji to jest po prostu kuriozum. Proszę państwa, takie posiedzenie Komisji odbywa się już chyba trzeci raz w kadencji obecnego rządu. Przypominając słowa prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych, posiedzenie Komisji było dwudziestego, po wystąpieniu byłego ministra Ardanowskiego w radzie przy prezydencie, o zadłużeniu rolnictwa w 2021 r. Ustawa o oddłużeniu to była ustawa, na którą czekały tysiące gospodarstw rolnych w kraju. To był, że tak powiem, klucz, dzięki któremu państwo wygrali i są w ministerstwie oraz w Sejmie. Tak naprawdę mija kolejny rok, piąty i szósty, a ustawa, można powiedzieć, wzorując się na filmie Kogel-mogel, jest jak łazienka u Solskich – jest, ale jakoby nie do użytku – komentował wystąpienie wiceministra Konrad Krupiński - wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego.

 

- Jeżeli państwo mówią, że 25 gospodarstw w kraju skorzystało z oddłużenia, a tysiące rodzin rolniczych są zadłużone... Proszę też skończyć z narracją, że polscy rolnicy się zadłużyli. Chciałbym się zapytać, kto z państwa prowadzi gospodarstwo i jak można prowadzić gospodarstwo bez inwestycji? A że inwestycje są wielomilionowe... Obecnie przy inflacji, którą mamy, zgrabiarka do trawy kosztuje 100 tys. zł. Chciałbym przypomnieć, że potrzebny jest do niej jeszcze ciągnik i paliwo, które jest strasznie drogie. Państwo mówią o wskaźnikach, a dlaczego nie ma danych z Krajowego Rejestru Długów i z BIG? Dlaczego, zapytam się, ustawa z 9 lipca 2018 r. o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne w praktyce nie działa? Dlaczego Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nie podejmuje działań oddłużeniowych zgodnie z zasadami, na które są środki w budżecie? Tak naprawdę wszystko jest, ale na papierze, a na wsi rolnicy i ich rodziny żyją w tragediach. Ktoś w stodole po cichu się wiesza, jakaś żona zostaje z dziećmi, z długami. Dlaczego? – pytał Konrad Krupiński.

 

- Dlaczego do tej pory nie ma banku rolnego? Czemu kredytują nas korporacyjne zachodnie banki? Bo banki spółdzielcze nie chcą kredytować, tak jak nawet zachodnie banki, gdyż rolnictwo jest bardzo ryzykowne. Można powiedzieć, że prowadzić w Polsce rolnictwo, to jak chodzić do kasyna i grać w ruletkę – albo się uda, albo się nie uda. Panie przewodniczący, sam w swoim gospodarstwie jestem producentem mleka. Przy obecnych cenach materiałów budowlanych obora na 50 krów to jest koszt 3 mln zł. Kredyt preferencyjny to są dwa lata karencji, rok, trzynaście do spłaty i 20% wkładu własnego. W czym jest czasami problem? Że rolnicy tacy jak ja, którzy kupili ziemię, zaczęli od zera, mają ziemię w kredycie, nie mają prawnego zabezpieczenia hipoteki, żeby pobudować oborę i pracować w niej. Wszyscy mówią, komisarz mówi o dobrostanie zwierząt, tylko nikt nie mówi o dobrostanie ludzi pracujących przy zwierzętach. Nas pomału nie jest stać, żeby inwestować i budować. Dlaczego nie ma banku rolnego? Przedstawione wskaźniki są piękne, tylko sytuacja jest katastrofalna. Powiem na przykładzie swojego gospodarstwa. Sprzedawałem mokrą kukurydzę w listopadzie. Mokra na skupie kosztowała 950 zł – suchej nie było w tym roku. Teraz 900 zł kosztuje ukraińska. Jesteśmy zalani. Ile rzepak kosztował, tak jak tu poseł już mówił, a ile kosztuje dzisiaj? Pszenica kosztuje teraz 1,1 tys. zł, a mocznik ile? Po obniżkach – 3,6 tys. zł, a kosztował 1,5 tys. zł. Ile kosztuje ropa? Odsetki w banku? Tak naprawdę we wszystkich wskaźnikach jest pięknie, ale w terenie jest tragedia. W rzeczywistości oddłużeniówka powinna być jak najszybciej zmieniona, żeby była do wzięcia. A tak naprawdę większość rolników skorzystała z normalnej restrukturyzacji, bo tej się nie da ugryźć. 25 osób? Stos dokumentów? Znam przykłady, że ludzie po prostu się wkurzyli, poszli do kancelarii, zapłacili, bo się zapożyczyli u rodziny, żeby kancelaria przeprowadziła restrukturyzację, i jakoś funkcjonują. Przy obecnych cenach kosztów produkcji wszyscy mówią, że rolnicy się zakredytowali. To trzeba było nam powiedzieć, że będzie covid, że Rosjanie na Ukrainę napadną, że mocznik wystrzeli z ceną – to ja bym wziął kredyt, kupił mocznik po 1,2 tys. zł, a sprzedał po 4,6 tys. zł albo po 5 tys. zł. Nikt o tym nie wiedział, a dziwicie się, że rolnicy się zakredytowali? Jeżeli wszystko jest tak drogie? Czy my, młodzi, mamy, nie wiem, w chlewikach mleko czy świnie produkować? Chcemy w budynkach godziwie żyć i godziwie pracować. Chcemy mieć godziwy sprzęt, a sprzęt kosztuje. Niestety z każdym 1 stycznia jest kolejna podwyżka o 10–15%. Ciągnik 150-konny teraz kosztuje 500 tys. zł, a kilka lat temu był za 350 tys. zł. Ten sam ciągnik, ta sama marka, ta sama moc. Produkcja ma swoje wymagania, więc wymagany jest sprzęt, czyli rolnicy kupują po to, żeby pracować. My nie kupujemy maybacha, BMW, lexusa. My tylko kupujemy ciągnik, kombajn, ładowarkę, halę udojową, oborę, chlewnię, żeby wyprodukować, sprzedać, utrzymać swoje rodziny i nie iść do MOPS czy innego GOPS po zasiłek. Chcemy tylko godziwie żyć. Sprzedać i z tego żyć. Wszyscy mówią o dobrostanie, o dopłatach, tylko tak naprawdę według nowych ekoschematów będziemy pokrzywdzeni – większość, bo może ktoś zarobi. Najlepiej wyjdą na tym ci, co mają bydło w ekologii i mieli PGR-y, bo zero kosztów, wpiszą metry i będą mieli jeszcze dodatkowe, za 50% więcej. Ale nie producenci mleka. Teraz zapis mówi, że na ugorowaniu nie można siać kukurydzy. Kukurydza jest ogólnie chyba złą rośliną, tylko że my, mleczarze, produkujemy z kukurydzy kiszonkę. Oprocentowanie kredytów wzrosło. Państwo wykupiło Bank Pekao, PKO S.A., ale dla nas, rolników, to nic nie zmieniło, bo w żadnym polskim banku nie są preferowani rolnicy do kredytowania, tak żebyśmy zostawiali pieniądze w polskim banku i żeby polski. bank nas wspierał. Warto byłoby zmienić kredytowanie preferencyjne, zrobić pion rolny i tak naprawdę oddłużeniówkę, bo to, co teraz się stało w związku z sytuacją na Ukrainie – to, że jest wpompowywana pszenica techniczna, zboże techniczne, kukurydza... Ludzie kupili nawozy po 5–4 tys. zł, a teraz nikt nie chce od nich kukurydzy. Tak naprawdę kula śnieżna dopiero się rozpędza. Wiosną – w maju, w czerwcu – wskaźniki KRD i BIG InfoMonitor powiedzą, że polskie rolnictwo znowu zostało zadłużone i jest niewypłacalne o 200–300% - zakończył smutna refleksją producent mleka z woj. warmińsko-mazurskiego.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu