Inwazja myszy na Opolszczyźnie. Rolnicy załamują ręce

Opolszczyźnie nie doskwiera już tylko i wyłącznie susza. Południe województwa opanowały myszy, które w zawrotnym tempie niszczą zboża. Inwazja gryzoni jest nie do opanowania, ponieważ w powszechnym obiegu nie są dostępne środki do skutecznego zwalczania tych gryzoni. Niektórzy gospodarze z tego regionu oceniają obecne straty na poziomie 30 proc. powierzchni upraw. 

 

Co susza nie zniszczy, to myszy dokończą. Tak o obecnej sytuacji mówią rolnicy, którzy borykają się z plagą gryzoni. Straty mogą być ogromne. - W tej chwili jest to ciężko oszacować, aczkolwiek myślę, że straty w niektórych uprawach mogą sięgać 30 proc. Jest ok. 300-350 nor na hektarze. Bywa więcej, bywa mniej, a próg szkodliwości ekonomicznej to bodajże 50 nor – mówi Bartosz Pietrucha, rolnik z Głubczyc. - Można powiedzieć, że w tym roku mamy trzy plagi: myszy, susza i koronawirus – dodaje Henryk Greczel, rolnik z Boborowa.

 

Rolnicy są bezradni wobec inwazji myszy. Jedyny dopuszczalny środek do zwalczania tych gryzoni to zatrute ziarno, ale takie zboża im nie w smak. - Wsypuję to do norek, ale one nie chcą tego jeść. Kombinowałem już z cukrem waniliowym i lałem colę, żeby to było słodkie. Jak się tutaj popatrzy na to pole, to wszystkie te plamy to są myszy – mówi gospodarz z Bobrowa.

 

Rolnicy codziennie próbują zwalczać plagą gryzoni, ale do żniw para myszy może wyprodukować ponad 600 osobników. - Nie wiemy co z tym problemem zrobić. Nie ma takiej możliwości, żeby gospodarstwo ubezpieczyć od takiej plagi ani jej skutecznie zwalczać, np. poprzez opryski, które kiedyś były, ale wycofano się ze stosowania tej substancji – stwierdza Marek Froelich, prezes Opolskiej Izby Rolniczej.

 

Poza zniszczonymi uprawami, jest jeszcze jeden negatywny aspekt plagi. Im więcej myszy, tym więcej kleszczy. - Myszy są bardzo ważne dla kleszczy w ich cyklu rozwojowym, ponieważ larwy kleszczy rozwijają się właśnie na myszach. Także myszy są dla nich środkiem do przejścia do kolejnego stadium rozwojowego – informuje Rafał Kasza  z Nadleśnictwa Prudnik.

 

Źródło: TVP 3 Opole

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz