Czy rolnik na kwarantannie spowodowanej epidemią koronawirusa może zajmować się zwierzętami i pracami w polu? Minister rolnictwa twierdzi, że tak, a jednocześnie wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii stanowczo tego zabraniają.
26 marca 2020 r. na antenie Polskiego Radia Białystok minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stwierdził, że „[..] terenem kwarantanny jest teren gospodarstwa, bo rolnika nikt nie zwalnia z odpowiedzialności za swoje zwierzęta i uprawy. Nie ma możliwości, żeby ktoś inny – wojsko czy ktokolwiek – rolnika był w stanie zastąpić”.
Z kolei na stronie internetowej Głównego Lekarza Weterynarii czytamy, że jeżeli osoby będące na kwarantannie, zgodnie z nakazami Inspekcji Sanitarnej nie mogą opuszczać domu i zajmować się zwierzętami w obejściu, powinny zgłosić to do urzędu gminy. Jak wskazuje GIW urząd gminy będzie musiał znaleźć rozwiązanie w zależności od okoliczności, tj. albo skierować do gospodarstwa osoby, które będą mogły opiekować się zwierzętami, albo znaleźć miejsce, w które będzie można przenieść zwierzęta.
W związku z powyższym zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych zwrócił się 8 kwietnia 2020 r. z wnioskiem do ministra o jednoznaczną interpretację przepisów dotyczących możliwości wykonywania prac polowych, czy zajmowania się zwierzętami podczas kwarantanny.
Źródło: KRIR