Trudne sąsiedztwo obszaru chronionego. Rolnicy chcą wyższych podatków dla parku narodowego

Rolnicy z Podlasia zwrócili się do ministra finansów z wnioskiem o przywrócenie płatności podatków przez Biebrzański Park Narodowy na poziomie 2009 r. Wówczas to jedna z tamtejszych gmin otrzymywała grubo ponad milion złotych podatku rocznie. Dziesięć lat później jest już to zaledwie 12 tys. zł. Rolnicy uważają, że prowadzenie gospodarstw jest niezwykle trudne w sąsiedztwie obszaru chronionego i chociaż w ten sposób lokalna społeczność mogłaby otrzymać rekompensatę za utrudnienia w prowadzeniu gospodarstw. 

 

Biebrzański Park Narodowy jest największym tego typu obszarem w Polsce. W granicach Parku znajdują się tereny należące do 14 gmin i 5 powiatów. Jego powierzchnia obejmuje 59 223 ha, z czego grunty będące prywatna własnością stanowią 24 076 ha, a tereny pozostałe zajmują 706 ha. Grunty będące własnością Skarbu Państwa zajmują powierzchnię 34 441 ha.

 

Gospodarowanie na terenach prawnie chronionych nie pozostaje bez wpływu na możliwość ich rozwoju społeczno-gospodarczego. Konieczność ochrony przyrody ogranicza działalność człowieka , w tym związaną z rolnictwem. Na terenie parków narodowych obowiązuje szereg zakazów i ograniczeń. Obecne przepisy niejednokrotnie blokują też dzierżawę gruntów rolnikom zamieszkującym w sąsiedztwie parków narodowych na korzyść dużych firm, często z innych rejonów Polski.

 

Ponadto zdaniem rolników sąsiadujących z parkiem narodowym, ucierpieli oni z powodu ASF, a wirus ich zdaniem rozniósł się od dzików, które namnożyły się na chronionych nieużytkach. Gospodarzom tym jest o wiele trudniej prowadzić gospodarstwa z uwagi na dużą liczbę zwierzyny i liczne straty powodowane przez dzikie zwierzęta. Natomiast zdaniem podlaskich rolników, Biebrzański Park Narodowy zarządza ogromnymi terenami atrakcyjnymi turystycznie. Generuje dochody, wykorzystując ziemie leżące na terenach wielu gmin, nie dzieląc się zyskami z lokalnymi społecznościami. - Utracone dochody, z których korzysta park narodowy, gmina mogłaby przeznaczyć na rozwój, infrastrukturę czy też ponoszenie kosztów na budowę lub naprawę dróg – sugeruje Podlaska Izba Rolnicza.

 

Samorząd rolniczy podaje, że na przestrzeni dekady spadek dochodów gminy Goniądz wynikających z podatków naliczanych parkowi był drastyczny – z ok. 1,07 mln zł do nieco ponad 12 tys. zł! Zdaniem PIR tak wysoki spadek podatku jest krzywdzący.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz