Pod koniec ubiegłego tygodnia do jednej z miejscowości powiatu sochaczewskiego przyjechali fałszywi kontrolerzy. Przedstawili się jako pracownicy Agencji Rolnej i zaoferowali podwyższenie dopłat o 20 tysięcy złotych. Trzeba było tylko podpisać dokumenty. Na szczęście nikt się nie nabrał, bo mieszkańcy skontaktowali się z kierownikiem biura powiatowego agencji restrukturyzacji.
Wykorzystują niewiedzę, naiwność a czasami zwykła ludzką chciwość. Co jakiś czas w teren ruszają fałszywi kontrolerzy podszywający się pod pracowników Agencji Rolnej. Uwaga rolnicy, nie dajcie się nabrać. - Dostaliśmy informację, że jeżdżą po terenie osoby, które podszywają się pod pracowników Agencji Rolnej, co jest kojarzone z ARiMR i próbują wyłudzić podpisy na dokumentach – mówi przed kamerą TVP Jarosław Pachowiak, kierownik biura powiatowego ARiMR w Sochaczewie. - Pracownicy żadnej z instytucji rządowych nie mają możliwości podwyższenia dopłat, bo stawki są takie same dla wszystkich rolników, choć kontrole gospodarstw rzeczywiście się zdarzają. Pracownicy ARiMR, którzy kontrolują grunty rolne, poruszają się oznakowanym samochodem ARiMR oraz posiadają oczywiście identyfikatory i są to wyłącznie dokumenty związane z czynnościami podjętymi na gruntach rolnych – słyszymy w niedawnym wydaniu programu Agrobiznes (TVP).
