Jak informuje Telewizja Polska w programie Agrobiznes, do grudniowych świąt mają być gotowe przepisy dotyczące tworzenia tzw. małych ubojni. Taka deklaracja padła z ust ministra rolnictwa. Polska czeka jeszcze na opinie Komisji Europejskiej w tej sprawie. Jak słyszymy w telewizji publicznej, małe ubojnie mają być szansą dla polskich niewielkich gospodarstw, które chcą rozwinąć tzw. handel detaliczny i przedsiębiorczość na wsi.
We wczorajszym wydaniu Agrobiznesu zaprezentowano gospodarstwo Macieja Feddka z Nowego Dworu. Rolnik hoduje świnie rasy złotnickiej pstrej. Wyroby mięsne sprzedaje między innymi na jarmarkach. Gospodarz nie ubija sam zwierząt. Korzysta z usług miejscowej ubojni i małego zakładu wędliniarskiego. - Szukaliśmy małego zakładu, który produkuje w sposób tradycyjny i byłby w stanie wyprodukować najwyższej jakości wyroby. Udało się, klienci są zachwyceni. Zapotrzebowanie na te wyroby jest coraz większe – mówi Maciej Feddek. - Mały zakład wyróżnia się tym, że ten produkt nie krąży gdzieś po hurtowniach, tylko jest wyprodukowany i następnego dnia sprzedawany Klient po prostu dostaje świeży produkt – wyjaśnia Roman Olszewski – producent mięs i wędlin z Suchorączka w woj. kujawsko-pomorskim.
Agrobiznes przypomina, iż ministerstwo chce umożliwić samodzielny ubój w gospodarstwach. Obecnie jest to tylko dopuszczalne, gdy towar produkuje się dla własnych potrzeb i nie trafia on do obrotu. Zdaniem ministra rolnictwa, dotychczas wspierano duże zakłady mięsne, zaniedbując mniejsze przetwórstwo, stąd pomysł by dać możliwości prawne na tworzenie tzw. małych ubojni. - To jest szansa dla tych, którzy mają zwierzęta i mają kupców na mięso. To dotyczy wszystkich gatunków zwierząt, które będzie można ubijać. Zależy mi również na jagnięcinie, bo ona staje się modna – mówi minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Polska czeka na odpowiednie zgody z UE, choć minister zaznacza, że nie spodziewa się sprzeciwu. Nowe przepisy mają określać m. in. jak będzie wyglądać takie miejsce i ile zwierząt będzie można rocznie poddać ubojowi. Będą też wskazane wytyczne sanitarno-weterynaryjne.
