Dziczki, dzikunki, dzikuneczki głodne, przestraszone, ciągle pod ostrzałem - przecież musiały coś zjeść

I dalej, teraz już cytuję: "NIE dla nowego prawa łowieckiego!!! NIE dla Rzeczypospolitej myśliwych!!! Nie dla krwawego hobby! Nie dla zabijania dzikich zwierząt, którego za chwilę nic już nie będzie w stanie ograniczyć!".

 

To tylko promil licznych wypowiedzi w obronie szeroko pojętego środowiska naturalnego Pani Kingi.

 

Proponuję zamknąć agencję PR, zwinąć produkcję ekologicznych kosmetyków oraz zrezygnować z pracy w telewizji i zacząć żyć z rolnictwa. I wtedy rozmawiać o ochronie jelenia, o ograniczeniu odstrzału pożytecznych dzików i likwidacji myśliwstwa w Polsce.

 

Fotogaleria poniżej przedstawia uprawę pszenżyta ozimego odmiany Gringo. Plantacja po grochu, którego pewnie mysie, pysie dziczki szukały. Poza oczywistymi stratami wynikającymi ze zniszczenia siewek zbóż w zrytych miejscach, dochodzi jeszcze koszt poprawek herbicydowych na wiosnę. Bariera ochronna zastosowanego na uprawie środka Bizon, działającego w dużej mierze doglebowo, została przerwana i rozwój chwastów jest niemal pewny.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz