kps

kojs

CenyRolnicze
19 kwietnia 2024, Piątek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0688 EUR EUR - 4.3316 GBP GBP - 5.0615 DKK DKK - 0.5805
Archiwum


19.04.2024 14:07 DRÓB, cena tuszki hurt: 6,80-7,90 zł/kg, średnia: 7,14 zł/kg (na podstawie informacji z 10 ubojni)

17.04.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 203,25 (-0,25%), kukurydza CZE24: 195,50 (0,00%), rzepak MAJ24: 448,25 (-1,05%)

16.04.2024 SPRZEDAM 5 JAŁÓWEK, mieszaniec, 600 kg, kujawsko-pomorskie, radziejowski, 88-230, tel.: 724 745 830

15.04.2024 SPRZEDAM 100 T KUKURYDZY, trans. firmowy, opolskie, kluczborski, 46-282, tel.: 798 304 744

Dodaj komunikat

kowalczyk

kowalczyk

Połamało sosny w lasach i lipy w parkach, a zboża z tytanu mają się doskonale!

Redakcja
z gospodarstwa polamane sosny w lasach i deby w parkach a tytanowe zboza stoja w najlepsze portal ceny rolnicze pl

Z piątku na sobotę (11-12.08.2017) przeszła przez Polskę nawałnica, która była jedną z najtragiczniejszych na przestrzeni ostatnich lat. Zginęło 5 osób, około 40-ści zostało rannych. Setki tysięcy gospodarstw domowych zostało pozbawione prądu. Wiatr o potężnej sile zrywał dachy z domów, wyrywał i łamał drzewa jakby to były zapałki powtykane w ziemię.

Różne media donosiły, że Lasy Państwowe poniosły szkody w drzewostanach o powierzchni 30 do 40 tysięcy hektarów, że zerwało lub uszkodziło dachy na 2088 budynkach, że wiele dróg było nie przejezdnych, a nawet że w gminie Koronowo nie działa żadna z sieci komórkowych.

 

A rolnicy? Ich gospodarstwa? Setki tysięcy hektarów różnych upraw czekających dobrej pogody na zbiór? Nic. Zero. Chyba, że piorun walnął w stodołę i spaliły się zwierzęta, to wtedy "miasto" rzeczywiście widzi problem, bo zjawisko medialne jest i dobrze się sprzedaje. Jak nie ma piorunów i rolnikowi nic się nie pali, to jest w porządku. Poza tym: "rolnik ma dopłaty nie wiadomo za co, płaci śmieszni niski KRUS, no i te nowe traktory za potężne pieniądze na podwórkach - krzywda mu się nie dzieje, a nawet jeśli to i tak dostanie odszkodowanie, bo oni za wszystko przecież kasę od Państwa dostają".

 

Tak niestety myśli co drugi (jeśli nie każdy) mieszkaniec miasta. Jeśli już w tym miejscu świadomość ludzi jest tak mała (przecież oni są przeświadczeni, że ziemniaki i mięso to się robi w markecie na zapleczu, a krowa to takie biało-fioletowe zwierzę, co to ozdobnie na opakowaniu czekolady wygląda), to gdzie tu oczekiwać świadomości, że zboże porasta na polach i że jeśli nie przyjdzie słoneczna pogoda, to zamiast chleba w piekarni będzie bimber w gorzelni, który żołądka nie zapełni (chociaż z niebywale odżywczym humusem?).

 

Prawda jest taka, że jest bardzo źle. Owszem, są rolnicy co już pomłócili i mogą spokojnie spać. Ale są to przeważnie małe gospodarstwa o znikomym wkładzie w produkcję żywności. Gospodarstwa towarowe o takim komforcie mogą teraz jedynie pomarzyć. Nawałnice "sprasowały" tysiące hektarów zbóż, których pozbieranie w 100 % będzie nie możliwe (jak zbiorą 70% potencjalnego plonu to będzie wielki sukces). Zboża, które ominął kataklizm mają znowu problem z porastaniem. Ziarno jest coraz gorszej jakości i chleba z niego nie będzie.

 

Środa (9 sierpnia) była ostatnim dniem żniwnym na zachodzie kraju. Dzisiaj było widać pierwsze kombajny w pszenicy, ale to tylko w gospodarstwach posiadających suszarnie, bo wilgotność przekraczała grubo ponad 16%. Jest nadzieja, że jutro pogoda da w końcu ponownie wyjechać w pola, ale prognozy na kolejne dni nie napawają optymizmem. Cała rolnicza wieś liczy jednak na to, że pogodynki jak wybitnie światli miastowi - są po prostu w błędzie.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu