Od 1 marca zgodnie z prawem można nawozić grunty orne i użytki zielone obornikiem oraz gnojówką i gnojowicą. Warto się przy tej okazji zastanowić, co zrobić, aby zmniejszyć straty azotu z nawozów.
Kluczowa jest tutaj technika aplikacji oraz szybkość wymieszania nawozu z glebą - im szybciej tym lepiej. Straty pogłębiają: wysoka temperatura, duże nasłonecznienie i niska wilgotność powietrza.
Producenci wozów asenizacyjnych oferują szereg rozwiązań, które mają za zadanie ograniczać straty azotu w stosunku do tradycyjnych łyżek rozlewających. Dostępne są specjalistyczne aplikatory do stosowania gnojówki i gnojowicy na gruntach ornych jak i użytkach zielonych.
Poniżej przedstawiamy przegląd dostępnych rozwiązań w zakresie rozlewania gnojówki i gnojowicy - rozpoczynając od najpopularniejszej łyżki rozlewającej.
Łyżki rozlewające
Łyżki rozlewające to bardzo tanie i wydajne rozwiązanie. Warto jednak wiedzieć, że rozlewanie płynnych nawozów naturalnych przy ich pomocy oznacza największe straty azotu w porównaniu z innymi rodzajami aplikatorów. Można spotkać w ofertach producentów rozlewacze dwułyżkowe – duplex oraz bardziej rozbudowane z większą ilością sekcji (łyżek rozlewających).
Łyżka rozlewająca zamontowana na wozie asenizacyjnym MEPROZET Kościan, foto: www.meprozet.pl
Miotacze gnojowicy
Ten typ rozlewaczy rozprowadza gnojówkę i gnojowicę wahadłowo - raz z jednej, raz z drugiej strony. Miotacze umożliwiają bardzo dokładne pokrycie gleby gnojówką przy jednoczesnej dużej szerokości roboczej, jednak nie można mówić przy ich zastosowaniu o ograniczaniu strat azotu w stosunku do innych narzędzi rozlewających. Miotacze pozwalają również na rozlewanie deszczowe pod niewielkim ciśnieniem.
Podwójny rozlewacz produkcji Mösch na beczkowozie JOSKIN, foto: http://www.joskin.com
Węże wleczone
Węże wleczone pozwalają na ograniczenie strat azotu o ok. 10-20 % w stosunku do łyżek rozlewających. Ich zaletą jest równomierne pokrycie gleby nawozem i duże wydajności przy dużych szerokościach roboczych. Największe oferowane rampy z wężami wleczonymi mają do 36 metrów szerokości roboczej. System węży wleczonych można wykorzystać również do podlewania międzyrzędowego.
Węże wleczone zamontowane na wozie asenizacyjnym PICHON, foto: http://www.pichonindustries.pl
Aplikatory płozowe / łyżwowe
Aplikatory płozowe zwane również łyżwowymi przeznaczone są głównie na użytki zielone, można z nich również korzystać na gruntach ornych i nieużytkach. Aplikatory łyżwowe pracują bezpośrednio przy powierzchni gleby pozwalając na ograniczenie nieprzyjemnego zapachu i poziomu strat azotu nawet do 60 procent.
Podczas pracy ich płozy rozsuwają rośliny i resztki roślinne tworząc niewielkie bruzdy, do których aplikowana jest gnojówka i gnojowica. Zaletą tych aplikatorów tak jak węży wleczonych jest stosunkowo niskie zapotrzebowanie na moc ciągnika w porównaniu do aplikatorów talerzowych i kultywatorów co pozwala na uzyskiwanie większych wydajności.
Aplikator płozowy PICHON, foto: http://www.pichonindustries.pl
Aplikatory talerzowe
Aplikatory talerzowe mogą być bardzo zróżnicowane pod względem budowy i zastosowania. Tego typu aplikatory bardzo skutecznie ograniczają straty i emisję azotu do atmosfery. W zależności od budowy mogą służyć do nawożenia użytków zielonych oraz do uprawy i nawożenia gruntów ornych.
Aplikatory o pojedynczych i podwójnych talerzach ustawionych równolegle do kierunku jazdy służą przede wszystkim do nawożenia użytków zielonych, ale można nawozić przy ich pomocy na ściernisko, a nawet na nieużytki. Tak ustawione talerze rozcinają glebę (ale jej nie uprawiają), a w powstałe rowki dozowany jest nawóz płynny. Opcjonalnie oferowane rolki dociskowe powodują zamknięcie powstałych rowków.
Aplikatory przypominające w swej budowie tradycyjne kompaktowe brony talerzowe umożliwiają nawożenie oraz jednoczesną uprawę - wymieszanie z glebą nawozu płynnego. Z tego powodu aplikatory tego typu nie mogą być używane do nawożenia użytków zielonych.
Aplikator talerzowy firmy Samson do uprawy i nawożenia ścierniska lub uprawy i nawożenia przedsiewnego
Aplikatory redlicowe / kultywatorowe
Aplikator redlicowe przeznaczone są do pracy na gruntach ornych i nieużytkach. Zastosowanie różnych rodzajów zębów wpływa na efekt nawożenia, a przede wszystkim na efekt dokonanej uprawy i zapotrzebowanie na moc ciągnika.
Niezależnie od rodzaju sekcji uprawiającej zasada podawania płynnego nawozu jest zawsze identyczna. Nawóz przechodzi przez rozdzielacz, a następnie płynie przewodami umieszczonymi z tyłu zębów kultywatora wzdłuż ich krzywizny. Gnojowica i inne nawozy płynne są umieszczane w bruździe tworzonej przez zęby kultywatora i przykrywane osypującą się ziemią.
Aplikatory kultywatorowe są tańsze od aplikatorów talerzowych, zapewniają dobre wymieszanie nawozów płynnych z glebą i znaczne ograniczenie strat azotu.
Jeśli zastanawiają się Państwo nad zakupem wozu asenizacyjnego warto rozważyć zakup wozu z konstrukcją ramową. Taka konstrukcja jest niestety droższa, ale sam beczkowóz wydaje się solidniejszy, a w przyszłości można dorobić do ramy mocowania do aplikatorów gnojówki i gnojowicy nie niszcząc warstwy ocynku w beczce.
Same aplikatory są niestety bardzo drogie, często przewyższają cenę samej beczki. Przy intensywnym użytkowaniu ich zakup powinien się zwrócić. Trzeba też brać pod uwagę ryzyko, że w przyszłości rolnicy mogą zostać zmuszeni prawnie do ich stosowania.
Dla portalu CenyRolnicze.pl:
mgr inż. Dariusz Śmigielski
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu