W niektórych regionach kraju, szczególnie na południowym zachodzie (województwa opolskie i dolnośląskie), gdzieniegdzie można zaobserwować kombajny w polach rzepaku. W przyszłym tygodniu takie obrazki powinniśmy obserwować również w Wielkopolsce.
Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych oraz Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju szacują tegoroczne zbiory rzepaku w Polsce na ok. 3,4-3,5 mln ton. Ostateczny wynik oczywiście zweryfikuje przebieg kampanii żniwnej, ale nawet przy porównywalnym do ubiegłego sezonu plonowaniu rekordowa powierzchnia uprawy, która zgodnie z danymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wyniosła ponad 1,065 mln h, wskazuje na bardzo dobry wynik, jakiego możemy oczekiwać.
Ceny rzepaku dla zbiorów z nowej uprawy spadły w czwartek na giełdzie Matif o kolejne 33 euro do 662 euro za tonę. W porównaniu z ostatnim szczytem cenowym notowanym w połowie maja, który wyniósł 881 euro za tonę, jest to spadek o 218 euro lub 25 procent. Ceny rzepaku w Kanadzie spadły o 26 CAD do 818 CAD za nowe zbiory. Od końca kwietnia ceny rzepaku spadły o 27%, czyli 304 CAD.
Ceny rzepaku z tegorocznej uprawy spadły w poniedziałek na giełdzie Matif o prawie 30 EUR/t. To najniższe notowania od 4 miesięcy. Według analityków głównym powodem jest gwałtowny spadek ceny oleju palmowego. Dzisiaj wycena rzepaku nadal znajduje się w silnym odwrocie.
Komisja Europejska spodziewa się wielkości zbiorów roślin strączkowych w wysokości około 6,9 mln ton (dla UE-27), w oparciu o 6% wzrost powierzchni upraw roślin strączkowych do 2,5 mln hektarów. To o 16% więcej niż rok wcześniej. Według Unii na rzecz Promocji Roślin Oleistych i Białkowych (UFOP) zasięg uprawy osiągnąłby najwyższy poziom od 5 lat.
Komisja Europejska spodziewa się znacznego zwiększenia obszaru zbiorów słonecznika w 2022 r. - Decydującym czynnikiem jest spodziewana ekspansja upraw w najważniejszych unijnych krajach producenckich – informuje Związek Promocji Roślin Oleistych i Białkowych (UFOP). Według prognozy Komisji Europejskiej powierzchnia uprawy słonecznika wyniesie około 4,7 mln ha, czyli o 199 000 ha więcej niż w roku ubiegłym.
Do końca sierpnia Rosja wprowadzi zakaz eksportu nasion słonecznika i rzepaku oraz wprowadzi kontyngent eksportowy na olej słonecznikowy. - Rosja wprowadzi od 15 kwietnia kontyngent 1,5 mln ton na eksport oleju słonecznikowego, a także zakaz eksportu nasion słonecznika i rzepaku - podała rosyjska agencja informacyjna Interfax. Ministerstwo rolnictwa Rosji poinformowało, że Podkomisja ds. Regulacji Celnych i Celnych planuje wprowadzić ograniczenia w eksporcie nasion oleistych i produktów z nich przetworzonych.
Ceny rzepaku na giełdzie Matif w Paryżu w ostatnich trzech dniach wzrosły o 70 EUR/t. Kontrakt majowy był notowany we wtorek po południu na poziomie 980 euro za tonę. Nowe zbiory wyceniono na 778,50 euro za tonę.
- Śruta rzepakowa jest i pozostanie w tym układzie gospodarczym ogromną wartością dodaną jako kluczowe źródło białka paszowego wytwarzanego w kraju. Można śmiało powiedzieć, że uprawa i przerób rzepaku w Polsce nabiera w dzisiejszych czasach wręcz strategicznego znaczenia zapewniając nam żywność, pasze i paliwa" – podkreśla Adam Stępień, dyrektor generalny PSPO.
Nawozy azotowe bardzo zdrożały i drożeją nadal. Rolnicy nie doczekają raczej czasów, kiedy ceny nawozów wrócą do dawnych poziomów. Dlatego Izba Rolnicza w Opolu zdecydowała się położyć większy nacisk na promocję uprawy soi, która nie wymaga nawożenia.
W ciągu pierwszych pięciu miesięcy bieżącego roku gospodarczego, Unia Europejska sprowadziła około 5,8 mln t nasion soi. To prawie 1 mln ton mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Głównymi dostawcami soi do UE pozostały Brazylia i USA. Jednak stosunek ilościowy między krajami eksportującymi znacznie przesunął się w kierunku Ameryki Południowej.
Zrzeszone w Polskim Stowarzyszeniu Producentów Oleju tłocznie w III kwartale 2021 roku przerobiły łącznie 747 tys. ton rzepaku. Tym samym zanotowano jedynie nieznaczny, bo o 32 tys. ton, spadek przerobu nasion w stosunku do analogicznego okresu w 2020 roku, dzięki czemu tegoroczny wynik za okres styczeń – wrzesień nadal pozostaje wyższy (2 338 tys. ton vs. 2 303 tys. ton) niż ten zanotowany w ciągu pierwszych 9 miesięcy ubiegłego roku, przypomnijmy rekordowego pod tym względem. Dzięki stabilnemu przerobowi surowca Polska pozostaje wśród europejskich liderów w produkcji poekstrakcyjnej śruty rzepakowej, która jest kluczowym lokalnym źródłem białka paszowego. Podaż śruty przez Członków PSPO tylko w III kwartale br. wyniosła 404 tys. ton, a od początku roku wyprodukowali oni jej już ok. 1,3 mln ton.
Rekordowo wysokie ceny za rzepak i średnio satysfakcjonujące plony. Tak w skrócie można podsumować sezon 2020/21. Czy producenci rzepaku są zadowoleni? Czy wyjątkowo atrakcyjne ceny za surowiec zrekompensowały umiarkowaną wysokość plonowania?
W swojej prognozie z 29 lipca 2021, Komisja Europejska skorygowała o ok. 0,5 mln ton w górę, do 30,695 mln ton, oczekiwaną produkcję nasion oleistych (w UE-27). Jeśli prognoza się potwierdzi, będzie to aż o 10% więcej niż w 2020 roku i 3,5% powyżej średniej.
Niemiecki eksport śruty rzepakowej osiąga rekordowy poziom. Od lipca 2020 r. do maja 2021 r. wyeksportowano o 17% więcej tego produktu niż rok wcześniej, a tym samym więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
Według Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych oraz Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju tegoroczne zbiory rzepaku w Polsce zostały wstępnie oszacowane na ok. 3,2 mln ton. Na ostateczny wynik zbiorów wpływ będą miały oczywiście jeszcze warunki pogodowe oraz przebieg żniw. Tym niemniej, rekordowa w zgodnych ocenach ekspertów przedstawia się projekcja powierzchni uprawy rzepaku, która z dużym prawdopodobieństwem przekroczyła 1 mln ha. Oznaczałoby to, że Polska staje się liderem pod tym względem w całej Unii Europejskiej.
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych zwrócił się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi G. Pudy o wystąpienie z inicjatywą legislacyjną wprowadzenia zmiany w ustawie z dnia 22 maja 2009 r. o funduszach promocji produktów rolno-spożywczych.
Podczas niedawnego posiedzenia grupy roboczej „Pasze” Copa-Cogeca, jednym z głównych tematów rozmów unijnych ekspertów była kwestia dostępności pasz ekologicznych i białkowych w krajach Unii Europejskiej. Wskazano na potrzebę zwiększenia ich produkcji w celu zabezpieczenia bazy paszowej hodowców. Zapotrzebowanie na pasze ekologiczne jest bardzo duże, tymczasem UE jest uzależniona od importu z Chin i Indii.