Zgodnie z przewidywaniami Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz niebezpieczne trendy dla branży drobiarskiej obecne dotąd w sektorze jaj pojawiły się także w sektorze mięsa drobiowego. Burger King zapowiedział, że do roku 2024 jego restauracje będą stawiały wyższe wymagania przed dostawcami mięsa drobiowego. Zapowiedź Burger Kinga dotyczy na razie USA i Kanady.
W założeniach Burger Kinga dostawcy mięsa drobiowego powinni produkować w oparciu o rasy wolniej rosnące, a gęstość obsady powinna być zmniejszona. Sieć restauracyjna wymaga także poprawy jakości ściółki oraz lepszego oświetlenia i wdrożenia automatycznych systemów kontroli temperatury, wilgotności i powietrza.
Przypomnijmy, że w styczniu KIPDiP informowała, że przewiduje, że wkrótce pojawią się naciski na stosowanie nowych trendów w chowie brojlerów. Sytuacja może być podobna do rynku jaj, gdzie sieci handlowe oraz sieci restauracyjne wymuszają na dostawcach zmianę systemu chowu kur na alternatywny. W konsekwencji ewentualnych zmian potencjał przychodowy producentów może się zmniejszyć (mniejsza wielkość stad) przy jednoczesnym zwiększeniu kosztów.
Źródło: KIPDiP