Ochrona łuszczyn – tylko tam, gdzie pada!

Radek Nowicki
ochrona łuszczyn, rzepak, stres wodny

Rzepak wchodzi w decydującą fazę formowania plonu i w optymalnych warunkach należy zadbać o zdrowotność łuszczyn. Niestety w wielu miejscach brakuje deszczu od co najmniej czterech tygodni i uprawy zaczynają schnąć. W takich okolicznościach jednak nie należy z zabiegu całkowicie rezygnować, lecz wstrzymać się do pierwszych opadów deszczu, aby nie zafundować roślinie dodatkowego stresu.

 

Do rozpoczęcia żniw rzepaczanych pozostało około 6 – 8 tygodni i przez ten czas dużo może się wydarzyć, dlatego nie należy przekreślać wszystkich planów prowadzenia plantacji. Warto być gotowym do wykonania zabiegu ochrony łuszczyn przed najważniejszymi chorobami, bo pewne jest, że prędzej czy później zainfekują rośliny. Obecnie opady występują lokalnie, często mają charakter burzowy i trudny do przewidzenia. Wraz z poprawą sytuacji wilgotnościowej na polu swój rozwój wznowią grzyby porażające łuszczyny. Po utracie liści, to łuszczyny przejmą rolę prowadzenia fotosyntezy i gromadzenia plonu, dlatego kluczową kwestią jest ich ochrona do samego końca wegetacji.

Choroby łuszczyn

Łuszczyny są porażane przez kilka chorób, ale znaczenie ekonomiczne ma przedewszytskim sucha zgnilizna i czerń krzyżowych. Ich rozwój przebiega optymalnie w zakresie temperatur od 20 do 27°C i podwyższonej wilgotności powietrza. Do infekcji może także dojść przy występujących porannych rosach, lecz epidemiczne wystąpienie chorób rozpocznie się przy dłuższym uwilgotnieniu występującym po opadach.

 

Czerń krzyżowych pojawia się na łuszczynach jako podłużno-owalne, ciemne plamy. Są one nieco wgłębione, a przy większych rozmiarach można zaobserwować koncentryczne linie. Całość zmian chorobowych ostro odznacza się od zdrowych tkanek. Przez infekcję dochodzi do zniekształcenia łuszczyn, które polega na wyginaniu się ich w miejscach porażenia. Nasiona z łuszczyn zaatakowanych przez czerń krzyżowych szybciej zasychają, są drobniejsze i podatne na osypywanie.

 

ochrona luszczyny nowicki radek cenyrolniczE pl

Fot. 1. Czerń krzyżowych znacząco redukuje plon za sprawą niższej masy tysiąca nasion.

 

Przy wysokiej presji ze strony suchej zgnilizny infekcja może się przenieść także na łuszczyny. Wówczas występują jako płaskie plamy o jasnobrunatnym zabarwieniu, które z czasem zasychają, a na ich powierzchni widać charakterystyczne czarne punkciki – piknidia. Do infekcji najczęściej dochodzi po opadach deszczu, kiedy zarodniki są transportowane przez krople wody.

 

Wszystkie te zmiany prowadzą do ograniczenia powierzchni asymilacji i tworzenia nasion o mniejszej masie. Przekłada się to bezpośrednio na straty w plonie.

 

Poczekaj na deszcz

W tej chwili, w miejscach, gdzie opady większe opady nie wystąpiły od kilku tygodni nie należy wykonywać żadnych zabiegów chemicznych. Rośliny przeżywają stres wodny i zastosowanie środków ochrony roślin mogłoby doprowadzić do objawów fitotoksycznych. Szczególnie agresywnie mogą zadziałać środki z grupy triazoli, powodując „przypalenia” roślin. Zabieg należy wykonać po opadach i wyschnięciu roślin, ponieważ niedługo później na pewno dojdzie do infekcji. Zabieg taki warto wykonać najpóźniej cztery tygodnie przed zbiorem. Infekcje w późniejszym czasie będą miały mniejsze znaczenie ekonomiczne.

 

Tam, gdzie już teraz występują dobre warunki wilgotnościowe można przystąpić do zabiegu ochrony. Jeżeli minęły co najmniej cztery tygodnie od ostatniego zabiegu fungicydowego, poziom ochrony spada i objawy infekcji mogą pojawiać się na łuszczynach.

 

stres wodny zabiegi nowicki radek cenyrolnicze pl

Fot. 2. Na plantacjach znajdujących się w stresie wodnym lepiej nie wykonywać w tym momencie żadnych zabiegów.

Czym chronić łuszczyny

Na suchą zgniliznę kapustnych i czerń krzyżowych występujące na łuszczynach skutecznie działają te same substancje, których używa się do zwalczania na liściach. Najlepszymi rozwiązaniami są preparaty zawierające triazole, takie jak: metkonazol, tebukonazol, protiokonazol czy difenokonazol. Jeżeli posiadamy w zapasach prochloraz, to ostatni moment na jego zużycie, które musi nastąpić do końca października, z powodu jego wycofania. Jest to bardzo skuteczna substancja przeciwko chorobom łuszczyn. W tej chwili lepiej nie stosować substancji z grupy strobiluryn, ponieważ mogą niepotrzebnie przedłużać wegetację i utrudniać zbiór bez wykonania desykacji. Azoksystrobina, piraklostrobina i dimoksystrobina wywołują efekt zieloności, mogąc skutkować żywymi i zielonymi łodygami aż do zbioru.

 

Radek Nowicki
Autor: Radek Nowicki
Pasjonat rolnictwa i nauki. Łączę oba te zainteresowania pracując w Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym jako Specjalista ds. Doświadczalnictwa, oraz ucząc się w Szkole Doktorskiej UTP w dyscyplinie Rolnictwo i Ogrodnictwo. Tematem, którym się zajmuję to nowinka w postaci grochu ozimego i jego mieszanek z zbożami. Szczególnie interesuje mnie uprawa roślin, coraz dokładniejsze poznawanie i wyjaśnianie ich potrzeb. Dążę do tego, aby nauka ułatwiała pracę rolnikom, wskazywała nowe kierunki działań przynosząc zyski im i środowisku.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.   Wszystkie artykuły autora
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz