Trzeci słoneczny dzień (przynajmniej na zachodzie kraju) i od razu zrobił się ruch na polach. Ciągniki z rozsiewaczami można było zobaczyć dzisiaj praktycznie wszędzie, niezależnie od ilości śniegu na polach.
Pod "kosę" szły nawet całkowicie jeszcze zaśnieżone uprawy. Sól potasowa rozsypana na takich kawałkach (przy założeniu że nie są pagórkowate i nie występuje na nich spływ powierzchniowy) momentalnie się rozpuszcza i potas błyskawicznie trafia do roztworu glebowego, podobnie dzieje się z nawozami siarkowo-magnezowymi.
Rolnicy korzystają z utrzymującej się zmarzliny, która pozwalała przynajmniej do wczoraj na całodzienne prace. Od piątku zapowiadana jest zmiana pogody (opady śniegu z deszczem) i ci co nie zdążą przed tym okresem, będą musieli czekać, bo na pola raczej nie wjadą.
https://www.cenyrolnicze.pl/podrecznik-rolnika/z-gospodarstwa/nawozy-poszly-w-ruch-rolnicy-wyjechali-w-pola#sigProIdb1b8f1171f